Wszystko pod osłoną nocy, w ostatniej chwili. Rząd zadecydował ws. aborcji, na ulice wyszły tłumy

Informacje najpierw o ogłoszeniu uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a potem, niedługo po godzinie 23:00, nagłe pojawienie się go w Dzienniku Ustaw obiegły media. Decyzja tym sposobem weszła w życie. Lekarze i szpitale muszą się podporządkować nowym przepisom, a kobiety, które miały zaplanowane zabiegi związane z terminacją płodu przez jego ciężkie wady lub upośledzenie muszą pogodzić się z tym, że zostaną one odwołane.

Informacje o decyzji TK wywołały wczoraj ogromne poruszenie. W grudniu ubiegłego roku rząd stwierdził, że orzeczenie TK ws. aborcji powinno zostać opublikowane praktycznie od razu po ogłoszeniu uzasadnienia. Takie zostało wydane właśnie wczoraj. Po godzinie 18:00 na ulice wyszły tłumy w wielu miastach w Polsce. Wiadomo było, że jeszcze wczoraj lub dziś, decyzja pojawi się w Dzienniku Ustaw. Tak stało się 27 stycznia po 23:00. W związku z tym w całym kraju ruszą protesty, nie tylko w Warszawie i dużych miastach wojewódzkich.

Informacje o ogłoszeniu uzasadnienia sprawiły, że tłumy wyszły na ulicę

119 posłów PiS, PSL-Kukiz’15 oraz Konfederacji wnioskowało, aby zmienić zapisy ustawy antyaborcyjnej. Trybunał Konstytucyjny 22 października ubiegłego roku orzekł o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Nie zgadzali się z tym jedynie sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski.

Wtedy też zaczęły się pierwsze protesty. Przybierały na mocy z dnia na dzień i wszystko wskazuje na to, że Polacy znów tłumnie wyjdą na ulice. Umieszczenie decyzji w Dzienniku Ustaw sprawiło wysyp informacji, oburzenia oraz tworzenia kolejnych wydarzeń w mediach społecznościowych, które mają wyrazić niezadowolenie z takiego obrotu spraw.

Należy zaznaczyć, że mimo tak ostrej decyzji, nadal dopuszczania jest aborcja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, a także gdy zachodzi konkretnie uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem przestępstwa, czyli gwałtu.

Początkowo orzeczenie TK miało wejść w życie od razu, w październiku, następnie podawano termin do 2 listopada ubiegłego roku. Nie pojawiały się przesłanki, aby przepisy miały zmienić się z dnia na dzień.

Jak brzmiało uzasadnienie TK? Sędziowie nie zgodzili się z tym, że już nawet prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu nie jest wystarczające dla dopuszczalności pozbawienia życia człowieka w okresie prenatalnym. Z kolei potencjalne obciążenie dziecka wadami ma „charakter eugeniczny”.

Informacje wywołały ogromne emocje, dlatego 27 stycznia o 18:30, niedługo po opublikowaniu uzasadnienia TK, tłumy udały się pod siedzibę TK w Warszawie, przy al. Szucha 12A. Następnie przeszły pod siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej, a potem wróciły pod TK.

Gdy wczoraj po 23:00 opublikowano wyrok, Strajk Kobiet ogłosił, że należy działać. Pojawiły się liczne wydarzenia, które zostaną zorganizowane w całej Polsce jeszcze dziś późnym wieczorem, pojawiły się także informacje nt. dużego przedsięwzięcia w piątek: kobiety z całego kraju mają przyjechać do Warszawy.

Na tę chwilę w mediach nie pojawiły się żadne wiadomości odnośnie groźnych incydentów. Oby tak pozostało, policja w najbliższych dniach będzie musiała znów przygotować się na obstawienie marszów w całej Polsce.

Źródło: pikio.pl