Wirtualna Polska poinformowała, że podczas lotu Andrzeja Dudy latem 2020 r. doszło na pokładzie do rażących zachowań na pokładzie. Portal twierdzi, że dotarł do stenogramów rozmów, z których wynika, że prezydent lub ktoś z jego otoczenia naciskał na pilotów, przez co ci w konsekwencji złamali przepisy podczas lotu z Zielonej Góry do Warszawy. Swoją konferencję w tej sprawie zorganizowali już posłowie Koalicji Obywatelskiej, w której Marcin Kierwiński nie gryzł się w język. Sprawę skomentował też rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, który uczestniczył w tym locie. Krótko ocenił on, że te informacje „to bajki”.
We wtorek Wirtualna Polska podała, że „dotarła do stenogramów rozmów, z których wynika, że prezydent lub ktoś z jego otoczenia naciskał na pilotów, a ci w konsekwencji złamali przepisy podczas lotu z Zielonej Góry do Warszawy”. Według WP, „niebezpieczny incydent, do którego doszło podczas lotu Andrzeja Dudy latem 2020 r., próbowali zatuszować urzędnicy, władze LOT-u, szef agencji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo lotów, doradca prezydenta Dudy oraz dwóch wiceministrów”.
O co chodzi? Według portalu prezydencka maszyna w lipcu ubiegłego odleciała z lotniska w Babimoście k. Zielonej Góry, chociaż wieża kontrolna była już zamknięta, a piloci nie otrzymali zgody na start. Z formalnego punktu widzenia przez kilka minut samolot miał więc lecieć bez kontroli ze strony wieży.
Wirtualna Polska ujawniła treść rozmów pomiędzy pilotami prezydenckiego Embraera 175 (maszyna wydzierżawiona od PLL LOT), a wieżą w Zielonej Górze. Ze stenogramów, do których dotarł portal, ma wynikać, że „prezydent lub ktoś z jego otoczenia naciskał na pilotów”, którzy ostatecznie mieli złamać lotnicze procedury. – „Wieżyczko 7004, jak to czasowo jest, bo tu z tyłu nas pytają najważniejsi pasażerowie, co się dzieje” – zapytał pilot. „Z tyłu nas też naciskają, dlatego pytam, żeby ewentualnie rzucić hasłem jakimś” – zanotowano. Portal przywołał też grupę na jednym z komunikatorów, w którym po tym zdarzeniu dyskutowali na ten temat m.in. ówczesny dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta, Marcin Horała, członek zarządu PLL LOT, rzecznik prasowy spółki i kilku innych pracowników państwowego giganta. Według WP dyskusja skupiała się przede wszystkim na tym, jak ukryć przebieg wydarzeń, które mogłyby zaszkodzić Andrzejowi Dudzie w kampanii prezydenckiej.
Sprawa mocno zbulwersowała posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy zorganizowali specjalną konferencją prasową jej poświęconą. – W kraju tak doświadczonym przez katastrofy lotnicze, tragedią smoleńską, której powodem było łamanie procedur – wszystko dzieje się bez zmian. Tam, gdzie jest #PiS i procedury, tam zawsze pojawia się tupolewizm – mówił Marcin Kierwiński. – 10 lat po katastrofie smoleńskiej mamy do czynienia z kolejnym nieprzygotowanym lotem Prezydenta. Niczego najwyraźniej nie nauczyło się polskie państwo przez te 10 lat – wtórował mu Maciej Lasek. – Nie ma tu czegoś takiego, jak „Polacy nic się nie stało”. Stało się. Samolot z Prezydentem na pokładzie nie powinien wystartować. Przepisy zostały złamane. To jest oczywiste – dodawał Dariusz Joński. Panowie zapowiedzieli, że sejmowa podkomisja ds. transportu lotniczego zajmie się tym lotem prezydenta Andrzeja Dudy. KO dodali, że mają nadzieję, że w obradach wezmą udział prezesi LOT, PAŻP oraz prezydent Duda.
Źródło: se.pl
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…
Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…
Leave a Comment