– To wykroczenie, zaśmiecanie przestrzeni publicznej, za które grozi kara do 500 złotych mandatu – tak spalenie zdjęcia Tusk na marszu narodowców ocenił Błażej Poboży, wiceszef MSWiA. Polityk, który był gościem Radia ZET, podkreślił, że politycy powinni mieć nieco grubszą skórę”. – Zapewniam, że są przyzwyczajeni – dodał wiceminister.
Tegoroczny Marsz Niepodległości w Warszawie pod hasłem „Niepodległość nie na sprzedaż” rozpoczął się o godzinie 13. Uczestnicy wydarzenia zebrali się na rondzie Dmowskiego i ruszyli Alejami Jerozolimskimi, a następnie mostem Poniatowskiego, by dotrzeć pod Stadion Narodowy.
Tuż przed rozpoczęciem Marszu Niepodległości na Twitterze opublikowane zostało nagranie, na którym widać radykałów podpalających zdjęcie przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Jak donosi Radio ZET, zgromadzone wokół osoby wykrzykiwały hasła: „pal się, ty k***o” czy „palić to żydostwo”. Wcześniej demonstracyjnie spalona została niemiecka flaga. Jakiś czas później na rondzie de Gaulle’a spłonęła również flaga Antify.
Błażej Poboży: To zaśmiecanie przestrzeni publicznej. 500 złotych mandatu
Spalenie flagi Niemiec i podobizny Donalda Tuska skomentował na antenie Radia ZET Błażej Poboży, wiceszef MSWiA.
Wstępna kwalifikacja tych dwóch zdarzeń wskazuje jednoznacznie, że to wykroczenie, zaśmiecanie przestrzeni publicznej, za które grozi kara do 500 złotych mandatu
– mówi Poboży. Polityka pytano również co czułby, gdyby to jego zdjęcie spalono. Wiceminister odparł, że „politycy powinni mieć nieco grubszą skórę”.
Gdybym ja się tym przejmował, jaki hejt jest na mnie wylewany po wizytach w mediach i jak przerabiane są moje grafiki, to zapewniam, że politycy są przyzwyczajeni
– dodał wiceszef MSWiA.
Błażej Poboży dodaje, że Donald Tusk „wybrnął wczoraj w sposób całkiem dowcipny mówiąc, że pali się do jeszcze cięższej pracy”.
Zastanowiłem się przez chwilę, czy nie powiedzieć, że powinien palić się ze wstydu, ale przy święcie postanowiłem podarować sobie szpilę
– mówi gość Radia ZET.
Rzecznik policji o marszu narodowców w Warszawie
O przebieg marszu narodowców pytany był w TVN24 Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji. – W naszej ocenie, a zabezpieczaliśmy wczoraj – nie tylko w Warszawie – kilkaset różnego rodzaju uroczystości, one przebiegły bezpiecznie, bez żadnych poważniejszych incydentów. Nie otrzymaliśmy ani jednego zgłoszenia czy nie wypatrzyliśmy takiego zdarzenia, które miałoby bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia czy życia, a to jest dla nas najważniejsze – powiedział.
Rzecznika zapytano również o podpalenie niemieckiej flagi oraz zdjęcia Donalda Tuska.
Mimo iż całość uroczystości określam jako przebiegającą bezpiecznie (…), to można już je potępić, że nie powinny mieć miejsca. O ile mogę powiedzieć, że takie zdarzenia są moralnie naganne, to musimy opierać się na znamionach, czy to przestępstwa, czy wykroczenia
– zwrócił uwagę.
Źródło: gazeta.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment