WHO alarmuje o kolejnym niebezpiecznym wirusie. Śmiertelność sięga 75 procent

Wirus Nipah może zaatakować Europę. WHO nie ma wątpliwości, że wirus posiada potencjał pandemiczny i w szybkim tempie jest w stanie opanować cały świat. Patogen cechuje się dużo wyższą śmiertelnością niż COVID-19. Aż 75 procent zakażonych umiera.

Która to już epidemia?

Media co tydzień informują o nowych zagrożeniach w postaci kolejnych epidemii. Oprócz widma potencjalnego nadejścia trzeciej a potem czwartej fali COVID-19, jesteśmy straszeni także innymi formami pandemii. Naukowcy przestrzegają m.in. przed epidemią chorób psychicznych oraz wenerycznych. Nie wszystkie informacje wydają się być racjonalne i mieć uzasadnienie, ale specjaliści nie przestają alarmować. Natłok negatywnych wiadomości zdecydowanie nie ma dobrego wpływu na społeczeństwo tym bardziej, że wciąż trwa epidemia koronawirusa.

Tym razem naukowcy informują o wirusie Nipah. Patogen, którego naturalnymi żywicielami są zwierzęta owocożerne, przede wszystkim nietoperze oraz świnie istnieje na świecie już od 20 lat. Jego miejscem pochodzenia podobnie jak COVID-19 jest Azja. Nipah występuje w Południowo-Wschodnich regionach kontynentu. Po raz pierwszy wirus pojawił się w Malezji w 1999 roku. Miało wówczas miejsce 256 przypadków zachorowań na skutek zakażenia nim. Eksperci WHO uważają, że wirus ten podobnie jak COVID-19, ma potencjał pandemiczny.

Wirus Nipah może zaatakować

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez BBC na przestrzeni minionych dziesięciu lat, wirus wystąpił m.in. w Chinach, Indiach oraz Bangladeszu. Między 2001 a 2011 rokiem w Bangladeszu powstało aż 11 ognisk choroby. Wirus Nipah należy do rodziny Paramyxoviridae. Jest to grupa, do której zalicza się wirusy odry, świnki i paragrypy. Często zdarza się, że osoby, które przeszły zakażenie, zmagają się przez resztę życia z poważnymi problemami neurologicznymi.

Wirus wywołuje zapalenie mózgu. Podstawowymi symptomami, które występują po zakażeniu, są gorączka i bóle głowy. Objawy te utrzymują się przez 3-14 dni. Oprócz tego, pacjenci skarżą się na senność, zaburzenia orientacji i świadomości. Pierwsze objawy zakażenia dają o sobie znać dopiero między 4. a 14. dniem. Okres inkubacji wirusa jest ekstremalnie długi. Może wynosić nawet 45 dni! Przez cały ten czas nosiciel jest w stanie zarażać innych. Do zakażenia dochodzi przez bezpośredni kontakt lub przez spożycie skażonej żywności.

Źródło: popularne.pl