Stany Zjednoczone domagają się wyjaśnień od Polski — informuje agencja prasowa Bloomberg. Chodzi o niedawną wypowiedź Mateusza Morawieckiego. Słowa premiera obiły się szerokim echem po całym świecie i doszły aż do Waszyngtonu.
Podczas środowej (20 września) rozmowy na antenie Polsatu premier komentował pogorszenie stosunków polsko-ukraińskich, do jakiego doszło w ostatnich tygodniach. Zapewnił, że hub w Rzeszowie, który przekazuje zaopatrzenie naszym sąsiadom, będzie pełnił swoją rolę. Dodał jednak zdanie, które wywołało burzę.
Media: USA żądają wyjaśnień. Chodzi o słowa Mateusza Morawieckiego
– My już nie przekazujemy żadnego uzbrojenia na Ukrainę z tego względu, że teraz sami się zbroimy w najnowocześniejszą broń – powiedział szef rządu na antenie Polsatu.
Jak podaje Bloomberg, Stany Zjednoczone domagają się wyjaśnień od Polski w sprawie wsparcia dla Ukrainy. Urzędnik, który poprosił o anonimowość w celu omówienia polityki USA, powiedział, że Polska pozostaje zaangażowana we wspieranie Ukrainy, ale dokładne stanowisko kraju jest niejasne.
Jak podaje Bloomberg, chociaż obie strony wezwały później do złagodzenia napięć, ten bardzo publiczny spór wywołał nagłe wątpliwości co do jedności, która zdefiniowała relacje sąsiadów. Spór, który rozpoczął się w związku z dostawami ukraińskiego zboża, które stały się politycznym obciążeniem dla Polski, zagroził europejskiej solidarności z Ukrainą przeciwko inwazji Rosji.
Bloomberg: jeszcze nie ma pęknięć w koalicji
Mimo to amerykański urzędnik powiedział, że różnice między sojusznikami nie doprowadziły jeszcze do pęknięć w jedności koalicji, która wspierała Ukrainę.
Według jednego z europejskich dyplomatów polscy dyplomaci prywatnie zapewnili swoich zagranicznych odpowiedników, że wsparcie wojskowe dla Ukrainy będzie kontynuowane, nawet jeśli na mniejszą skalę. Osoba ta powiedziała, że utrata wsparcia Polski może okazać się szkodliwa dla działań wojennych Ukrainy, ponieważ grozi podważeniem jedności NATO.
Amerykański urzędnik ds. obrony dodał, że Ukraina czyni stałe postępy w swojej kontrofensywie przeciw Rosji, przyznając jednocześnie, że trwa to dłużej niż pierwotnie oczekiwano ze względu na rozległe rosyjskie pozycje obronne. Urzędnik powiedział, że Ukraina posuwa się naprzód w terenie w sposób celowy i stały, a teraz jest w stanie uderzyć za liniami rosyjskimi, zakłócając ich zaopatrzenie oraz systemy dowodzenia i kontroli.
Zachowując siłę bojową, Ukraina utrzymuje zdolność do posuwania się aż do Morza Azowskiego, czyli kluczowego celu, który umożliwiłby Kijowowi odcięcie głównych sił rosyjskich na Ukrainie od ich bazy zaopatrzeniowej na Krymie, gdy tylko uda jej się przebić przez rosyjską obronę
— powiedział urzędnik.
Prezydent Ukrainy Zełenski powiedział pod koniec czwartku, że kontrofensywa będzie kontynuowana jesienią i zimą, aby pozbawić Rosję oddechu potrzebnego do odbudowy sił.
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment