Tragedia w Łodzi. Nie żyje 21-latka

O godzinie 4.00 nad ranem z wtorku na środę doszło do dramatycznego wypadku. W Łodzi, na ulicy Naruszewicza w okolicach Placu Dąbrowskiego pijany kierowca uderzył w mur budynku. W wyniku uderzenia, śmierć poniosła 21-letnia dziewczyna, która siedziała na miejscu pasażera.

Jak mówiła w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim młodsza inspektor Joanna Kącka, z wstępnych ustaleń policji „wynika, że 20-letni kierujący hyundai coupe jadąc w kierunku Placu Dąbrowskiego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w mur posesji”.

Niestety, pomimo reanimacji zmarła pasażerka auta – 21-letnia dziewczyna.

21-latek uszkodził również dwa inne samochody, zaparkowane w tym samym miejscu.

Dwa promile alkoholu

Kierowca został przewieziony do szpitala. Jak wykazało badanie, miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu – podała z kolei Gazeta Wyborcza.

Policja poinformowała również o utrudnieniach w ruchu drogowym, które powstały wskutek tragicznego wypadku. Nastąpiło tymczasowe zatrzymanie kursów tramwajów i autobusów przy ulicy Polskiej Organizacji Wojskowej, poruszających się ulicą Naruszewicza w dwóch kierunkach jazdy. Wyznaczono objazdy dla tramwajów przez ulice Narutowicza, Tramwajową, Węglową i Aleję Rodziny Poznańskich. Z kolei autobusy miejskie kursujące w kierunku dworca Łódź Fabryczna zostały skierowane na trasę przez ulicę Jaracza i Polskiej Organizacji Wojskowej. Natomiast, pojazdy MPK startujące z tego dworca jeżdżą przez Aleję Rodziny Poznańskich, Kilińskiego, Rewolucji, Plac Dąbrowskiego do ulicy Narutowicza. Służby miejskie w odpowiednim czasie zdecydują o odblokowaniu ruchu drogowego. Na razi,e ustalane są pełne okoliczności w których doszło do dramatycznego wydarzenia.

21-latek przebywa obecnie w placówce medycznej, pod nadzorem funkcjonariuszy policji.

Źródło: radiozet.pl