Wiadomości

Stanisław Karczewski: gdybym nie wynajmował tego mieszkania, stałoby puste

Pieniądze za wynajem mieszkania dla mnie zostają w budżecie państwa – mówił w TVP Info Stanisław Karczewski. Marszałek Senatu poinformował też, że Kancelaria Senatu wynajmuje dla niego „połowę willi”.

Stanisław Karczewski

  • To jest opłacalne dla budżetu, właściwie z jednej kieszeni do drugiej budżetu są przekazywane pieniądze – mówił Karczewski
  • Podkreślił, że mieszkanie, w którym mieszka jest przeznaczone dla najważniejszych osób w państwie, a zasady najmu są regulowane przez ustawę
  • Zapytany o kolację za 16 tys. zł, o której informowały media, Karczewski zapewnił, że takiej kolacji nie było

W niedzielę Centrum Informacyjne Senatu poinformowało, że Biuro Administracyjne Kancelarii Senatu zawarło umowę z Centrum Obsługi Administracji Rządowej na najem pomieszczeń w Zespole Rezydencjalnym „Parkowa”. „Marszałek Senatu korzysta z pomieszczeń wynajmowanych od Centrum Obsługi Administracji Rządowej od 2016 r. Opłata za korzystanie z obiektu to 5601,85 zł netto miesięcznie” – napisano w informacji.

Karczewski był w poniedziałek gościem TVP. Zapytany o mieszkanie, które wynajmuje dla niego kancelaria Senatu, wyjaśnił, że „ten cały kompleks znajduje się w zasobach Skarbu Państwa”. – To powinno być wykorzystywane, gdybym ja nie wynajmował, to mieszkanie stałoby puste – stwierdził.

Wyjaśnił też, że kancelaria Senatu wynajmuje dla niego „połowę willi”. – To jest opłacalne dla budżetu, właściwie z jednej kieszeni do drugiej budżetu są przekazywane pieniądze. One zostają w budżecie i w Skarbie Państwa – zapewnił Karczewski.

„Nigdy nie było kolacji za 16 tys.”

Podkreślił, że mieszkanie, w którym mieszka jest przeznaczone dla najważniejszych osób w państwie, a zasady najmu są regulowane przez ustawę. Wyjaśnił też, że on sam nic za wynajem nie płaci, a koszt kancelarii Senatu to ok. 5 tys. zł miesięcznie, które trafiają do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

– Jestem przekonany, że gdyby policzyć koszty ochrony, przejazdów, to ten koszt dla budżetu (wynajmu mieszkania dla Karczewskiego – red.) na pewno jest niższy od tych kosztów, jakie były przekazywane na marszałków mieszkających poza Warszawą – stwierdził.

Zapytany o kolację za 16 tys. zł, o której informowały media, Karczewski zapewnił, że takiej kolacji nie było. – Nigdy takiej kolacji nie było, absolutnie. Ja wydaje kolacje dla gości zagranicznych, którzy do mnie przyjeżdżają. Są kolacje, przyjeżdżają przewodniczący Senatu francuskiego, hiszpańskiego. Robimy je w Łazienkach, nie są to wystawne kolacje, ale one kosztują – mówił Karczewski.

„Opozycja ma kompleks Kaczyńskiego”

Odnosząc się do ostatnich publikacjach medialnych, w których dziennikarze stawiali Karczewskiemu zarzuty rozrzutności, marszałek Senatu zapewnił, że jego przeciwnicy z opozycji na niego „nic nie znajdą”. Ponadto stwierdził, że opozycja parlamentarna ma „kompleks Jarosława Kaczyńskiego”. – Atakują Marka Kuchcińskiego, Jarosława Kaczyńskiego i teraz na celowniku jestem ja – ocenił.

Karczewski mówił też o swoich lotach z rodziną. Podkreślił, że podczas wspólnych lotów, jego żona zawsze wchodziła w składzie delegacji. – Byli moi wnukowie – raz, i moje dwie córki – raz, ale to wtedy kiedy dostałem najwyższe odznaczenie do władz węgierskich. To strona węgierska zaprosiła moją rodzinę – zapewnił. Wyjaśnił, że strona węgierska pokrywała koszty wyjazdu członków rodziny Karczewskiego i „organizowała im czas”.

– To wzmacnia Polskę, nie mnie, nie Stanisława Karczewskiego, tylko ten medal, to odznaczenie było dla nas, dla Polski. To bardzo ważne, żebyśmy te relacje budowali. A żona była owszem kilkakrotnie, ale w oficjalnej delegacji, to jest zupełnie normalne. Praktykuje się to w świecie dyplomacji. Na całym świecie małżonkowie ważnych osób, sprawujących ważne urzędy państwowe, jeżdżą razem, wspólnie. To podnosi rangę wizyty – przekonywał Karczewski.

Dodał, że podczas takich wyjazdów jego żona ma swój „osobny program”: „jedzie do szpitala, rozmawia z dziećmi, rozmawia z władzami lokalnymi”, odwiedza szkoły, przedszkola. „To też są ważne rzeczy, to jest budowanie wizerunku Polski” – dodał.

Mówiąc o zapowiadanych, nowych regulacjach dotyczących lotów VIP-ów Karczewski stwierdził, że choć one „owszem są”, to mogą być „jeszcze lepsze”, „bardziej transparentne” i „czytelne”.

W czwartek na stronie internetowej Senatu opublikowano wykaz zagranicznych i krajowych podróży samolotem o statusie HEAD z udziałem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. Od października 2015 r. do końca grudnia 2017 r. Karczewski odbył 17 podróży, z czego cztery – z żoną.

Źródło: wiadomosci.onet.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

3 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu