Rząd planuje zlikwidować część zasiłków chorobowych

Krajowe media obiegły zaskakujące informacje. Portal prawo.pl poinformował, że polski rząd planuje zniesienie prawa do zasiłku chorobowego dla osób przebywających na kwarantannie i w izolacji w warunkach domowych. Nowe przepisy mają wejść w życie już od 1 kwietnia.

Zapis dotyczący tej zmiany znalazł się pod koniec stycznia 2021 roku w przygotowanym przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej projekcie nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. W myśl nowych przepisów, osoby przebywające na kwarantannie z powodu koronawirusa zostaną pozbawione środków do życia.

Zasiłek chorobowy nie będzie wypłacany osobom na kwarantannie?

– Zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby lub niemożności wykonywania pracy z przyczyn określonych w art. 6 ust. 2 – głosi obecny zapis o świadczeniach pieniężnych.

Pracownikowi, który przebywa na L4, przysługuje zwyczajowy zasiłek chorobowy w wysokości 80 proc. pensji.W myśl nowych zapisów w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych świadczenia zostaną pozbawione osoby przebywające na kwarantannie albo w izolacji.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji ustawy, w którym pominięto druga część dotychczasowego zapisu, czyli fragment o „niemożności wykonywania pracy z przyczyn określonych w art. 6 ust. 2”.

Oznacza to, że osoby przebywające w izolacji, które z tego powodu nie mogą wykonywać obowiązków zawodowych, zostaną całkowicie pozbawione źródła dochodu. Nie wiadomo, czy jest to tylko błąd w zapisie, czy celowa zmiana wprowadzona w trakcie pandemii.

Nowe wytyczne mają wejść w życie 1 kwietnia 2021 roku. Pieniędzy nie dostaną również osoby poddające się badaniom lekarskim oraz kandydaci na dawców komórek, tkanek i narządów, czyli m.in. planujący oddać osocze ozdrowieńcy.

Wiele osób upatruje się w tej zmianie rozpaczliwego cięcia wydatków na świadczenia zdrowotne, by ratować budżet państwa. W ubiegłym roku wydatki na zasiłki chorobowe, wypłacane w związku z pandemią COVID-19 wyniosły aż 1,8 mld złotych.

Nowe regulacje pozbawią jednak dochodu wiele osób. Istnieją obawy, że jeśli wejdą w życie, wiele osób mających kontakt z zakażonymi koronawirusem, nie będą przyznawały się do tego, by móc kontynuować pracę i nie tracić źródła dochodów.

Taka sytuacja może być bardzo niebezpieczna i dynamicznie przyśpieszyć rozwój epidemii. Już dzisiaj minister zdrowia Adam Niedzielski ostrzegał Polaków przed odwrotną tendencją, która zaczęła pojawiać się w naszym kraju, dotyczącą ponownego wzrostu liczby zachorowań na COVID-19.

Źródło: pikio.pl