Adwokat, były wicepremier odniósł się na Twitterze do ostatnich ataków hakerskich na bliskie mu osoby. Dzień wcześniej córka Romana Giertycha otrzymała groźby śmierci. „Posłuchajcie, s*****syny. Minie może jeszcze trochę czasu, ale znajdziemy was” – zaczął wpis były polityk.
Roman Giertych odniósł się do czwartkowych informacji, zgodnie z którymi jego córka otrzymała groźby od nieznanych osób. Maria Giertych została ostrzeżona, że jeśli padnie choć jedno słowo związane z aferą Pegasusa, to wówczas „zacznie się działanie”. Numer telefonu podszywał się pod kancelarię mecenasa Jacka Duboisa, który jest prywatnie przyjacielem Romana Giertycha. Nadawca wiadomości głosem zmienionym przez syntezator mowy dodał, że „tym razem dawkę trucizny dobiorą prawidłowo”.
Roman Giertych: Nie ujrzycie słońca bez krat przez dekady
Adwokat zapowiedział, że będzie dążył do wyjaśnienia tej sprawy. „Posłuchajcie, s*****syny. Minie może jeszcze trochę czasu, ale znajdziemy was. I nie pomoże wam to, że wykonywaliście rozkazy. Obiecuję wam, że gdy was dopadnę (a stanie się to niechybnie) to nie ujrzycie słońca bez krat przez dekady. A nas i tak nie zastraszycie” – napisał były wicepremier Roman Giertych.
„Zasadnicze pytanie jakie trzeba postawić w kontekście zastraszania opozycji jest takie: skąd ci ludzie mają telefony działaczy opozycji oraz (co znacznie trudniejsze) naszych dzieci? Odpowiedzi najprostsze są często prawdziwe: robią to służby, a telefony mają z Pegasusa” – dodał w kolejnym wpisie adwokat.
„Dziś telefon, jutro odkręcone koło w samochodzie. I też nie będzie miał kto wyjaśnić? Kolejna granica przekroczona” – skomentował Michał Kołodziejczak. Lider Agrounii, który z informacji przedstawionych przez agencję AP i grupę Citizen Lab, również miał być podsłuchiwany Pegasusem, odpowiedział w ten sposób na wpis żony Romana Giertycha.
Coraz częstsze ataki na telefony polityków i nie tylko
Nie jest to pierwszy atak na rodzinę Romana Giertycha. Wcześniej z telefonu jego córki rozsyłano alarmy bombowe. To samo spotkało również żonę senatora Krzysztofa Brejzy – Dorotę. Z kolei wiadomości mailowe z groźbami śmierci rozsyłane były przez osoby podszywające się pod niepełnoletnią córkę byłego szefa CBA Pawła Wojtunika, która otrzymała też telefon z informacją, że jej „tata nie żyje”.
W czwartek 27 stycznia Marcin Matczak przekazał, że również stał się ofiarą cyberataku. Późnym wieczorem dostał telefon z numeru 800 808 808, który należy do infolinii CBA z nieprawdziwą informacją, że jego syn nie żyje.
Źródło: gazeta.pl
W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…
Dwie rosyjskie rakiety balistyczne spadły na centrum Sum. Zginęło 35 osób, wśród nich dwoje dzieci.…
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w piątek Mateusza W., prezentera TVN24 i TVN24 BiŚ specjalizującego się…
Dla wielu ludzi horoskopy są sposobem na lepsze zrozumienie siebie i swoich emocji. Nawet jeśli…
To była noc, o której kibice będą mówić jeszcze długo! Real Madryt, gigant europejskiego futbolu,…
Z wielkim smutkiem i bólem serca przyjęto wiadomość o śmierci 14-letniej Niny Sienkiewicz, uczennicy polskiej…
Leave a Comment