Nie jest wielką tajemnicą, że Lech Wałęsa należy do najzagorzalszych krytyków rządów Prawa i Sprawiedliwości. Trwa kampania wyborcza, więc naturalną koleją rzeczy były prezydent ma styczność z ofertą programową tego ugrupowania. Wałęsa liczył jednak, że udając się na niedzielną mszę świętą nie będzie miał do czynienia z polityką. Jak się okazało, mocno się pomylił…
Choć mówi się, że kościół jako taki powinien być apolityczny, to częstą praktyką jest, że w trakcie kampanii wyborczych w pobliżu domów świętych stoją osoby, zbierające podpisy pod swoimi listami, bądź też namawiające do zagłosowania na konkretne ugrupowanie polityczne. Tak też było w niedzielny poranek pod jednym z gdańskich kościołów, do którego na mszę świętą udał się Wałęsa. Po jej zakończeniu były prezydent miał zostać „napadnięty” przez nachalnie rozdających ulotki PiS”.
To bardzo nie spodobało się Wałęsie, który jest znanym antagonistą tejże partii. Jak zareagował były prezydent? Zdradził to w swoim wpisie na Twitterze. Jak wspominał, używając bardzo mocnego porównania: – Wciśniętą ulotkę porwałem i odrzuciłem „ofiarodawcy” ze słowami że ta orientacja jest bardziej perfidna i szkodliwa od komunistów.
Źródło: se.pl
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…
Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…
Leave a Comment