Przeżyła 90 lat z organami po drugiej stronie. Prawda wyszła na jaw dopiero po jej śmierci

Ciało kobiety skrywało tajemnicę, która wyszła na jaw dopiero po jej śmierci. Kiedy lekarze przeprowadzający sekcję zwłok dokonali odkrycia, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Ludzie z podobną przypadłością rodzą się raz na 22 tysiące porodów. Mimo ogromnego doświadczenia tego nigdy by się nie spodziewali.

Kobieta, o której chcemy wam dziś opowiedzieć na pierwszy rzut oka, nie wyróżniała się zupełnie niczym, spośród innych mieszkańców swojego miasteczka. Wraz ze swoim ukochanym mężem prowadziła sklepik, a hobbistycznie śpiewała w lokalnym chórze. Jej wyjątkowość ujrzała światło dzienne dopiero na łożu śmierci.

Ciało kobiety było pełne tajemnic

Rose Marie Bentley, ponieważ tak nazywa się nasza bohaterka przed śmiercią zdecydowała się przekazać swoje ciało uczelni Oregon Health & Science University. Pragnęła, by uczniowie na jej przykładzie zgłębiali tajniki medycyny i szkolili się w swoim fachu. To właśnie wtedy na jaw wyszła przerażająca prawda, której nikt nie mógłby się spodziewać.

Ciało Rose skrywało ogromny sekret.

Okazało się, że kobieta od urodzenia boryka się z przypadłością situs inversus, czyli odwróceniem trzewi połączonej z dekstrokardią- sercem po przeciwnej stronie. W rezultacie jej wnętrze sprawiało wrażenie lustrzanego odbicia organizmu zdrowego człowieka.

– Wiedziałem, że coś jest na rzeczy, ale zajęło nam trochę by zrozumieć, o co chodzi – czytamy w portalu nationalgeographic.pl wypowiedź Cama Walkera, głównego nauczyciela anatomii.

Jej historia jest niewiarygodna

Przypadłość kobiety była dla nich czymś niewyobrażalnym. Ludzie zmagający się z tym schorzeniem zwykle nie dożywają tak sędziwego wieku. Do tej pory nauka znała zaledwie dwa przypadki, kiedy to osoby przeżyły 70 lat. Tymczasem nasza bohaterka miała aż 99 lat. Niesamowite, prawda?

Badania wykazały, że dodatkowo cierpiała na przepuklinę rozworu przełykowego, a jej trzy żyły wątrobowe odbiegały w budowie od tych, które lekarze widują na co dzień.

– Mama uznałaby, że to fajne. Z pewnością połechtałoby to ją, że mogłaby kogoś czegoś takiego nauczyć – powiedziała córka kobiety, Louise Allee.

Lekarze po śmierci udowodnili jej wyjątkowość.

Żródło: lelum.pl