Przemek: „Nienawidzę swojej żony. Czekam, aż dziecko podrośnie i chcę się rozwieść, jej zachowanie doprowadza mnie do szału”

Przemek nie wytrzymał i postanowił założyć swój własny wątek na popularnym forum, w którym się żali. Nienawidzę swojej żony. Czekam, aż dziecko podrośnie i chcę się rozwieść, jej zachowanie doprowadza mnie do szału — napisał. Uważacie, że przesadza?

Przemek wyżalił się na jednym z popularnych forów internetowych. Napisał o swojej trudnej sytuacji z żoną. Już nie może tego dłużej wytrzymać, gdy ich dziecko podrośnie, ma zamiar się rozwieść. Swoje zamiary obwieścił na forum.

Przemek nienawidzi swojej żony

Mężczyzna nie wytrzymuje już humorów swojej żony i postanowił całą historią podzielić się z innymi, prosząc o radę i opinię. Jego zdaniem codzienność, z jaką musi się mierzyć każdego dnia, jest nie do zniesienia. Kobieta, którą poślubił kilka lat temu zmieniła sie nie do poznania. Mężczyzna ma dość i postanowił wylać swoje myśli i uczucia na ogólnodostępnym forum.

— Moja wybranka, wykształcenie wyższe muzyczne, ukończony Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, parę kursów językowych, zna biegle pięć języków. Moja pani to żadna miss. Mamy razem córeczkę, która ma 13 lat. Moja kochana żona nie może przez to podjąć pracy. Ale znowu postanowiła studiować. Rozmowa z nią przebiega w jednym schemacie: Kochanie, może byś jednak poszła do pracy? — pytam grzecznie. — Ja chce studiować! Żałujesz mi? Ja chce być kimś. Ale ona jest już przecież magistrem! — pisze na forum.

Mężczyzna zastanawia się nad rozwodem

Mężczyzna dalej żali się, że jego żonie wiecznie nic nie pasuje, że ciągle na coś narzeka.

— Na co dzień jest za gorąco, za zimno, za jasno, za ciemno, za mało kasy i za mało spędzam z nią czasu, nie chodzi do kina (minimum sześć razy do roku). Nigdzie nigdy nie była na wakacjach (bywamy raz w roku nad Bałtykiem oraz w Chorwacji, do tego dwa razy do roku jeździmy w Karkonosze) – wymieniał.

Przemek czuje się zmęczony całą tą sytuacją, ma tyle złych emocji w sobie, że postanowił o wszystkim napisać.

— Wieczne stękanie i jęczenie o wszystko. Znoszę to tylko dlatego, bo jest matką mojego dziecka i ma uszkodzony kręgosłup. Jednak to ja od sierpnia mam bypassy na sercu. Nienawidzę swojej żony. Czekam, aż dziecko podrośnie i chcę się rozwieść, jej zachowanie doprowadza mnie do szału — dodawał.

Nie będzie pierwszym mężczyzną, który zażąda rozwodu. Ale czy to dobry powód? Co byście mu radzili?

Źródło: lelum.pl