Wiadomości

Przełom w sprawie jednej z najbrutalniejszych polskich zbrodni. Jest akt oskarżenia

Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął akt oskarżenia w sprawie brutalnego zabójstwa studentki religioznawstwa Katarzyny Z. To przełomowy moment w sprawie zabójstwa sprzed 21 lat. Od czasu zatrzymania podejrzanego Roberta J. pojawiały się spekulacje, czy prokuratura ma wystarczające dowody, żeby oskarżyć 54-latka. Teraz okazuje się, że śledczy zebrali potrzebny materiał i właśnie przekazali go do sądu.

– Akt oskarżenia wpłynął do nas w poniedziałek, 9 września. Akta sprawy są bardzo obszerne, bo mają aż 485 tomów – mówi Joanna Specjał z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie w rozmowie z portalem Fakt24. Termin pierwszej rozprawy zostanie wyznaczony, kiedy sędzia zapozna się z aktami.

Do prowadzenia sprawy został wyznaczony wydział VI Karny Sądu Okręgowego w Krakowie. O losach podejrzanego – 54-letniego Roberta J. będą decydować Beata Marczewska i sędzia Izabela Pękala wraz z ławnikami. Obecnie mężczyzna przebywa w areszcie.

Sprawą zaginięcia i tajemniczej śmierci 23-letniej studentki religioznawstwa z Krakowa – Katarzyny Z. żyła cała Polska. Młoda dziewczyna miała opinię osoby cichej i wycofanej. Zniknęła z domu w listopadzie 1998 roku. Krótko przed zaginięciem jej zachowanie się zmieniło i zaczęła bardziej dbać o swój wygląd zewnętrzny. Czy była zakochana?

Rodzina i policja bezskutecznie poszukiwała Katarzyny w różnych miejscach. Zagadka została rozwiązana dopiero wtedy, kiedy potwierdzono, że płat skóry dziewczyny w styczniu 1999 roku wplątał się w śrubę barki pływającej po Wiśle. Niedługo potem na stopniu wodnym Dąbie zatrzymała się ludzka noga. Ustalono, że pochodzi ona z tego samego ciała, co zaczepiona o barkę skóra.

W październiku 2017 roku w związku ze śmiercią Katarzyny Z policja zatrzymała 52-letniego wtedy Roberta J. Mężczyzna jest synem krakowskiego poety. Przez wiele lat mieszkał na Kazimierzu. Robert J. już wcześniej zwrócił uwagę policjantów m.in. dlatego, że często przychodził na grób studentki. Śledczy dokładnie przeszukali jego mieszkanie. Zabezpieczyli m.in. wannę wraz ze stelażem, pod którą miały znajdować się ślady biologiczne należące prawdopodobnie do Katarzyny Z. Zwrócili też uwagę, że w ostatnich latach mężczyzna bardzo często remontował mieszkanie. Czy próbował w ten sposób zatrzeć ślady?

1


Robert J. nie przyznaje się do winy.

2


23-letnia Katarzyna Z. zaginęła w listopadzie 1998 roku.

3


Płat skóry dziewczyny wplątał się w barkę pływającą po Wiśle.

4


Załoga barki nie mogła uwierzyć własnym oczom.

5


Robert J. często przychodził na grób zmarłej studentki.

6


53-latek przebywa w areszcie od października 2017 roku.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

3 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu