Przebadali osoby, które łagodnie przeszły COVID-19. Wyniki są katastrofalne, zmiany nieodwracalne

Wirus SARS-CoV-2 z początku był bagatelizowany, wiele osób, mówiło, że to jedynie „zwykła” grypa. Wraz z rozprzestrzenianiem się go w Europie i kolejnymi ofiarami śmiertelnymi, postrzeganie tego problemu znacznie się zmieniło. Pojawiły się głosy, że COVID-19 będzie chorobą taką jak ospa wietrzna, którą z reguły przechodzi się raz w życiu. Niestety, okazuje się, że powoduje nieodwracalne zmiany w płucach.

Wirus powodujący chorobę COVID-19 zbiera coraz większe żniwo. Choć w niektórych krajach liczba zachorowań spada, to wciąż pojawiają się nowe ofiary śmiertelne. Wszyscy wyczekują już końca epidemii, ale jej przejście nie skończy się bez konsekwencji. Światowy kryzys może być tylko jedną z nich.

Wirus z Wuhan powoduje nieodwracalne zmiany w płucach

Austriaccy lekarze z kliniki w Innsbrucku zdecydowali się na gruntowne przebadanie osób, które zostały wyleczone z COVID-19. Pacjenci przebywali chorobę w domu, mieli jedyne łagodne objawy. Kilku tygodniach po kolejnych testach, stwierdzono, że zostali wyleczeni. Z racji tego, że jest to nowa choroba, zdecydowano się przeprowadzić dodatkowe badania.

W trakcie badań lekarze zauważyli, że zaszły nieodwracalne zmiany w organizmach wyleczonych. Pacjenci, zanim zarazili się wirusem SARS-CoV-2, byli okazami zdrowia. Okazało się, że przebyta choroba uniemożliwi im w przyszłości niektóre czynności, na przykład nurkowanie. Jak przyznał lekarz Frank Hartig, wyniki badań negatywnie zaskoczyły lekarzy.

Lekarze z kilku krajach wykonali badania, które nie pozostawiają wielu wątpliwości

Niestety, wyniki lekarzy z Austrii potwierdzają badania amerykańskich pracowników służby zdrowia. Lekarze z USA udostępnili film, na którym pokazali, jak wyglądają płuca 59-letniego mężczyzny, który przeszedł COVID-19. Pacjent prowadził zdrowy tryb życia i nie palił papierosów, a mimo to koronawirus spowodował spustoszenie w jego narządzie oddechowym.

Z kolei Włoscy lekarze przygotowali raport dotyczący przeprowadzonych badań płuc pierwszych pacjentów zakażonych w ich kraju. Okazuje się, że doszło do zmian w miąższu płucnym, który został wypełniony krwią lub ropą, a także stwierdzono pojawienie się obrzęków. Może to spowodować problemy z oddychaniem w dłuższej perspektywie czasu. Co gorsza, w niektórych wypadkach COVID-19 atakuje nie tylko płuca.

Źródło: pikio.pl