Prawicowa prasa straszy powrotem Tuska. „Wraca koszmar”, „Boże, chroń nas”

„Sieci” i „Do Rzeczy” ostrzegają swoich czytelników przed Donaldem Tuskiem. Obydwa prawicowe tygodniki poświęciły byłemu premierowi okładki oraz duże materiały, w których straszą konsekwencjami, jakie miałby nieść za sobą jego powrót do polskiej polityki. 

Prawica, jak widać, naprawdę obawia się powrotu obecnego szefa Rady Europejskiej na polską scenę polityczną. Do tego stopnia, że dwa największe tygodniki reprezentujące tę orientację, umieściły jego wizerunek na okładkach najnowszych wydań. W każdym z nich znajdziemy także materiały, analizy i komentarze na ten temat.

Tęczowa flaga i muzułmanie

„Boże, chroń nas przed Tuskiem. Jak wyglądałaby Polska pod rządami PO – raport ” – tak brzmi tytuł poniedziałkowego numeru tygodnika prowadzonego przez Pawła Lisickiego. Na okładce Tusk w stroju…kelnera, trzymający w ręku talerz, na którym stoją: grupa muzułmanek oraz mężczyzna w sukience trzymający tęczową flagę:

– Próby ograniczania prawa do wolności zgromadzeń, rozliczeniowe zapowiedzi dotyczące także wolności słowa i mediów, wreszcie wycofanie się z daleko idących obecnych reform społecznych, wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania. Jak mogłoby wyglądać państwo polskie po zwycięstwie liberalno-lewicowej koalicji? – takimi słowami Wojciech Wybranowski zapowiada swój tekst „Polska Platformy”, który znajdzie się w tym numerze. Można się domyślić, że będzie miał charakter krytyczny wobec Tuska i jego zaplecza politycznego.

„Sieci”: wraca koszmar

W podobnie mocny ton uderza tygodnik braci Karnowskich. Na okładce twarz byłego premiera z „posępnym spojrzeniem” na tle nocnego pejzażu mrocznego lasu:

„W najnowszym numerze dziennikarze podejmują temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Jasno wskazują, że oznacza to cofnięcie się czasów III RP i odbudowę układu zamkniętego” – czytamy na stronie internetowej czasopisma.

Czy Tusk wróci do polskiej polityki?

Przypomnijmy, że spekulacje na temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki pojawiają się od dłuższego czasu, ale przez ostatnie tygodnie znacznie się nasiliły. Co jakiś czas pojawiają się nieoficjalnie doniesienia, jakoby b. premier miał poprowadzić opozycję w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych bądź startować z jej poparciem w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

Źródło: RadioZET.pl