Pożar wybuchł z powodu choinki. Tata wybiegł z płonącego mieszkania, ale wrócił ratować dzieci, zginął razem z nimi

Pożar wybuchł w mieszkaniu, gdzie przebywała cała rodzina. Nikt nie wiedział, że zapalenie się choinki będzie początkiem tak dramatycznych wydarzeń. Tata, który chciał uratować swoje dzieci, zginął razem z nimi w płonącym mieszkaniu.

Pożar w okresie noworocznym jest najczęstszą przyczyną zgonów na całym świecie. Początek roku, zawsze hucznie obchodzony z fajerwerkami, sprawia, że nasze życie znajduje się w niebezpieczeństwie. Zabawy z ogniem mają tragiczne finały, a strażacy robią, co tylko mogą, by ratować nasze życie. Niestety pożar, który wybuchł w mieszkaniu Juana Moreno w piątek, przyczynił się do powstania ogromnej tragedii.

Pożar najprawdopodobniej rozpoczął się od zapalenia choinki

W Kalifornii rozegrały się dramatyczne wydarzenia. Mieszkanie Juana Moreno w pewnym momencie zaczęło się palić. Do dziś strażacy nie znają dokładnej przyczyny pożaru, ale wiedzą, że jako pierwsza zajęła się ogniem choinka.

Pożar wybuchł niespodziewanie, a w pierwszym odruchu Juan Moreno wybiegł z płonącego mieszkania. Niewiele myśląc postanowił walczyć w pierwszej kolejności o swojej życie. Kiedy otrząsnął się z pierwszego szoku, wrócił natychmiast do mieszkania, gdzie znajdowała się jego rodzina.

Żona i dzieci czekali w płonącym mieszkaniu, aż zostaną uratowani przez głowę rodziny. Nikt się nie mógł spodziewać, że mężczyzna, który wrócił do mieszkania po bliskich, wkrótce w nim zginie.

Pożar przyniósł cztery śmiertelne ofiary

Mama Christina i malutka Cecily oraz 11-letnia Jaylynn zostały bezpiecznie ewakuowane przez mężczyznę z płonącego domu. Niestety, kiedy Juan podjął decyzję o ratowaniu kolejnych dzieci i po raz kolejny wbiegł do budynku, ogień rozprzestrzenił się tak bardzo, że razem z 12-letnią córką Mary i czteroletnią Janessa zginęli w mieszkaniu. W wyniku obrażeń w szpitalu zmarł również ośmioletni syn Isaac.

Pożar i przyczyny jego wybuchu do dziś nie są znane. Straż pożarna wraz z policją próbują ustalić, jak mogło dojść do zapalenia się choinki. W sieci została utworzona zbiórka, która zbiera fundusze dla pogrążonej w żałobie rodziny, która została bez dachu nad głową, opłakując śmierć ukochanych bliskich.

Źródło: pikio.pl