Posłanka chce, aby polscy lekarze wrócili z Niemiec. Medycy ostro odpowiadają Lichockiej

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaproponowała na łamach Faktu, aby na czas pandemii niemieckie landy oddelegowały do Polski pracujących tam polskich lekarzy. To była odpowiedź na propozycję prezydenta Niemiec, który zadeklarował pomoc Polsce w walce z koronawirusem. Lekarze na pomyśle Lichockiej nie zostawiają suchej nitki.

W związku z pogarszająca się sytuacją w polskiej służbie zdrowia prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier zaproponował naszej głowie państwa, Andrzejowi Dudzie pomoc w walce z koronawirusem. Prezydent na tę propozycję nie przystał, ale posłanka PiS Joanna Lichocka zdradziła Faktowi, że ma pomysł, jak Niemcy mogłyby pomóc. – Niech landy niemieckie oddelegują polskich lekarzy pracujących w niemieckiej służbie zdrowia do Polski na czas pandemii – powiedziała.

– Każdy lekarz, który wzmocniłby publiczną ochronę zdrowia w walce z pandemią jest na wagę złota. Jednak byłoby to zniewolenie medyków, którzy wyjechali z Polski. Nie dlatego, że tego chcieli, tylko z powodu fatalnych warunków pracy i wynagrodzeń. Podjęli skrajnie trudną decyzję i w innych krajach układają sobie życie – mówi Faktowi dr Bartosz Fiałek, reumatolog, przewodniczący regionu kujawsko-pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

– Ściąganie ich tylko dlatego, że mamy problemy, byłoby niemoralne. Co innego, gdyby chcieli wrócić na określonych warunkach, wtedy trzeba im to umożliwić. Jednak rozwiązania siłowe nie powinny wchodzić w grę – podkreśla.

„Lekarze będą wyjeżdżali”

Lekarz dodaje, że to nie koniec wyjazdów lekarzy z Polski. – Kolejne są kwestią czasu. Publiczny system publicznej opieki zdrowotnej już się zawalił i nie wróżę, że po pandemii będzie go można odbudować. Do tego potrzebni są ludzie, pracownicy ochrony zdrowia. Nie będzie ich, bo większość będzie migrować do sektora prywatnego lub wyjeżdżać za granic – dodaje dr Fiałek.

Jego zdaniem, już teraz każdy pracownik ochrony zdrowia jest na wagę złota we wszystkich krajach Unii Europejskiej.

– Proponują nam nieprawdopodobne pensje, np. jako reumatolog mogę w Danii zarabiać 108 tys. euro rocznie, dostaję do tego mieszkanie służbowe i prawie tysiąc euro miesięcznie dodatku socjalnego. Nikt nie chce pracować w źle funkcjonującej ochronie zdrowia i z rządzącymi, którzy nie słuchają naszych postulatów – dodaje Fiałek.

„Lekarz też jest człowiekiem”

Pomysł Lichockiej krytykuje też dr Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie i członek prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.

– Chciałbym, żeby posłowie – zanim zabiorą głos na temat pracy lekarzy i ochrony zdrowia – zorientowali się, o czym mówią. Niektórzy mają skłonności do instrumentalnego traktowania lekarzy. To tak nie działa. Lekarz jest również człowiekiem i ma swoje prawa, rodzinę, dom. Lepiej byłoby, gdyby posłowie zainteresowali się warunkami, w jakich pracują polscy lekarze, ich płacami, możliwościami zrobienia zdalnej specjalizacji, całą masą zagadnień, która powoduje, że medycy wyjeżdżają z Polski. A nie tym, żeby oddelegować lekarzy do pracy w Polsce – mówi Faktowi dr Friediger.

Dodaje, że po takim wezwaniu Ukraina mogłaby zażyczyć sobie oddelegowania do ich kraju lekarzy pochodzenia ukraińskiego, którzy pracują w Polsce, a Białoruś – pochodzenia białoruskiego itd. – Nie wiem, czy bylibyśmy wtedy zadowoleni. Nie tędy droga – podkreśla lekarz.

Dr Friediger nie wyklucza, że Polskę będą opuszczali kolejni lekarze. Podkreśla, że z badań Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, zrobionych pod koniec października br. wynika, że 15 proc. lekarzy chce wyjechać z Polski lub odejść z zawodu.

– W tej chwili praca w Niemczech czy Anglii nie jest emigracją, lecz zmianą miejsca zamieszkania. Młodzi lekarze znają dobrze języki, są obywatelami świata, wyjazd nie jest dla nich decyzją na całe życie, którą teraz jest dużo łatwiej podjąć. Czy będą ją podejmowali masowo? Tego nie wiem – dodaje lekarz.

1

Dr Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie i członek prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.

2

Dr Bartosz Fiałek, reumatolog i przewodniczący regionu kujawsko-pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

3

Pomysł posłanki PiS spotkał się z ostrą krytyką lekarzy.

Źródło: fakt.pl