Polska 2050 już zarejestrowana. „Stary numer”. Szymon Hołownia ogłosił, jak będzie nazywała się jego partia

Szymon Hołownia odniósł się do informacji o rejestracji partii Polska 2050, której siedziba znajduje się w województwie wielkopolskim. Kandydat w wyborach prezydenckich w 2020 roku poinformował, że partia związana z jego ruchem będzie nazywać się Polska 2050 Szymona Hołowni.

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej lider ruchu Polska 2050 został poproszony o komentarz do faktu zarejestrowania partii o nazwie Polska 2050 przez inne ugrupowanie. Szymon Hołownia podkreślił, że jest to „stary numer, który dzieje się przy rejestracji każdej partii politycznej” i nie wynika z błędu ze strony ruchu.

Szymon Hołownia: Mam nadzieję, że Polacy nie będą mieli wątpliwości co do tego, gdzie dziś jest Polska 2050

– Zawsze znajdzie się jakiś sprytny, który postanowi sobie zarejestrować coś na nie swoich plecach – powiedział Szymon Hołownia. Polityk przypomniał, że już jesienią 2020 roku zarejestrował Stowarzyszenie Polska 2050. Wtedy też miał zostać przekazany wniosek o rejestrację partii.

Okazało się jednak, że ktoś już wcześniej posłużył się to nazwą. Szymon Hołownia zapewnił jednak, że sytuacja ta nie wpływa na postępowanie jego samego lub jego zwolenników. – Nasza partia będzie się nazywała Polska 2050 Szymona Hołowni. Czekamy na decyzję sądu, miejmy nadzieję, że będzie pozytywna i mam nadzieję, że Polacy nie będą mieli wątpliwości co do tego, gdzie dziś jest Polska 2050 – przekonywał na konferencji prasowej.

Informacja o tym, że istnieje już partia Polska 2050, która nie należy do Szymona Hołowni, została podana przez dziennik „Rzeczpospolita” w ubiegłym tygodniu. Jak się okazało, inne ugrupowanie – partia Jeden-PL przejęła nazwę Polska 2050. Jej siedzibą został Kościan w Wielkopolsce. Jej prezes twierdzi, że zrobił to by „uchronić nazwę” przed przejęciem przez zwolenników na przykład Prawa i Sprawiedliwości oraz zapewniał, że jest gotowy na dialog z partią Szymona Hołowni.

Źródło: gazeta.pl