Żona Piotra Woźniaka-Staraka mocno przeżyła jego śmierć, podobnie zresztą jak inni bliscy i przyjaciele. Pogrzeb producenta był dla nich poruszającym przeżyciem. Słowa, które tam padły, wycisnęły wszystkim łzy z oczu.
Żona tragicznie zmarłego producenta, Agnieszka Woźniak-Starak, do tej pory nie może się otrząsnąć z okropnej tragedii, jaka dotknęła całą rodzinę milionera. Filmowiec miał zaledwie 39 lat i nic nie zapowiadało jego przedwczesnej śmierci. Był człowiekiem radosnym i serdecznym, zaskarbił sobie sympatie wielu osób, w tym ze świata show biznesu. Podczas uroczystości pogrzebowej padło wiele słów, które mogą załamać osoby o słabych nerwach.
Ludzie zabrali głos. Żona i bliscy nie mogli powstrzymać łez
Na mszy pogrzebowej wiele osób pragnęło wypowiedzieć kilka słów, by pożegnać się ze swoim przyjacielem. Jednym z nich był współpracownik Piotra, Krzysztof Terej.
– Drogi przyjacielu, byłeś dla mnie bratem i mentorem. Jestem mu wdzięczny za każdą wspólną minutę, godzinę i dzień. Za uśmiech, smutki, sukcesy i mało porażek. Pokazał, jak nie wątpić i że nie ma rzeczy niemożliwych. Przeżyliśmy wspólnie nasze śluby, narodziny moich dzieci, zaskakujący sukces filmu „Bogowie” – powiedział.
Potem wymienił wszystkich członków rodziny milionera i zaznaczył, że każdy był dla niego ważny, jednak wszyscy z innych powodów. Dla zebranych w kościele był to ogromny cios, nikt nie krył łez, gdy mężczyzna tak pięknie opowiadał o relacjach Piotra z rodziną.
Wiele słów sprawiało, że serce skręcało się z żalu
Kolejną osobą, która zabrała głos, był Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN. We wzruszających słowach opowiedział, co czuje po stracie przyjaciela, a jego wyznanie zrobiło piorunujące wrażenie na zebranych. Nie dało się powstrzymać łez.
– (…) Odchodząc, każdemu z nas Piotruś coś zabrał. Jednym więcej, innym mniej. Najwięcej zabrał najbliższym. Jeden ze znajomych powiedział mi kiedyś takie zdanie: nie mam już serca. Mam lej po bombie. I ja tak mam. Mam lej po bombie – powiedział.
Wiele przepięknych i pokrzepiających słów padło także od księży. Jeden z nich zwrócił się do żony zmarłego, chwaląc ją za nekrolog, który ukazał jak dobrym człowiekiem był jej mąż. Zacytowano także wiersz księdza Twardowskiego ze szczególnym podkreśleniem jednego wersu: „żegnając kocha się najdłużej i zawsze prawdziwie”.
Źródło: pikio.pl
Dramatycznie rozpoczęła się niedziela w Piotrkowie Trybunalskim. Na ul. Rakowskiej 35-letnia kobieta, która wiozła dwoje…
Temat emerytur gwiazd nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się, że wśród grona osób, którym przysługuje wyjątkowo…
Program "Kuchenne rewolucje" odmienił życia wielu właścicielom restauracji. Choć prowadząca program Magda Gessler wielokrotnie podnosiła…
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Portugalią w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni zagrali…
Po porażce reprezentacji Polski z Portugalią (1:3) trudno szukać powodów do zadowolenia, z kolei nie…
Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…
Leave a Comment