Plan obchodów 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Kaczyński zapowiada „konkretne działania”, Macierewicz przedstawi raport

W najbliższą niedzielę, 10 kwietnia, z okazji 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej Prawo i Sprawiedliwość zapowiada wystąpienie prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, który ma przekazać „konkretne działania” polskich władz w sprawie śmierci polskiej delegacji w Smoleńsku. Dzień później podkomisja Antoniego Macierewicza przedstawi raport ze swoich prac.

• Zgodnie z opublikowanym programem, uroczystości w Warszawie rozpoczną się od mszy w Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Św. Józefa Oblubieńca
• W ciągu dnia przed Pałacem Prezydenckim o określonych godzinach mają się odbywać pokazy filmów oraz koncerty
• Jarosław Kaczyński pytany ostatnio przez „Gazetę Polską” o to, czy można się spodziewać deklaracji dotyczącej śmierci polskiej delegacji w Smoleńsku, odpowiedział: „Wieczorem 10 kwietnia na pewno poruszę ten temat. Odpowiadając na państwa pytanie – tak, zapowiemy konkretne działania. Nie chcę jednak teraz mówić, jakie”

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, którym leciała delegacja na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

Zgodnie z opublikowanym w mediach społecznościowych przez PiS programem, uroczystości w Warszawie rozpoczną się 10 kwietnia o godz. 8 od mszy w Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Św. Józefa Oblubieńca. Następnie o godz. 8.41 zaplanowany jest apel pamięci przed Pałacem Prezydenckim. Tam także mają się odbywać w niedzielę pokazy filmów oraz koncerty.

O godz. 19 w Bazylice Archikatedralnej w Warszawie p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela odbędzie się msza w intencji ofiar katastrofy. A na zakończenie obchodów 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej na godz. 21 przed Pałacem Prezydenckim zaplanowano wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego.

Nieznany jest jeszcze program obchodów rocznicy przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego.

W poniedziałek, 11 kwietnia, konferencję prasową zapowiedział Antoni Macierewicz, szef podkomisji smoleńskiej, który przedstawi raport w sprawie śmierci polskiej delegacji w Smoleńsku.

Jarosław Kaczyński: poruszę ten temat

Jarosław Kaczyński pytany ostatnio przez „Gazetę Polską” o to, czy można się spodziewać deklaracji dotyczącej śmierci polskiej delegacji w Smoleńsku, odpowiedział: „Wieczorem 10 kwietnia na pewno poruszę ten temat. Odpowiadając na państwa pytanie – tak, zapowiemy konkretne działania. Nie chcę jednak teraz mówić, jakie”.

Z kolei w zeszły piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia Kaczyński był pytany, czy Polska rozważa działania prawne na forum międzynarodowym w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jak powiedział, jego zdaniem sytuacja do tego dojrzewa.

– My w tej chwili już naprawdę bardzo dużo wiemy, co się naprawdę stało na lotnisku smoleńskim. Nie mamy żadnej wątpliwości, że to był zamach – oświadczył.

Andrzej Stankiewicz: Kaczyński reaktywuje Macierewicza

Ponad cztery lata spędził w politycznej zamrażarce Antoni Macierewicz. Jeszcze rok temu, gdy przy okazji rocznicy Smoleńska chciał zaprezentować swój kolejny zamachowy raport, dostał partyjny zakaz z samej góry — od pierwszego żałobnika Jarosława Kaczyńskiego. Macierewicza i jego wybuchowych teorii miały dość rodziny smoleńskie, a nawet część ekspertów jego podkomisji, którzy wprost odmówili podpisania się pod kolejnym raportem. W tej sytuacji Macierewicz opublikował swój raport po cichu, jesienią minionego roku — niemal nikt się tym nie zainteresował. Atak Putina na Ukrainę i bestialstwa rosyjskich żołdaków wszystko zmieniły. Prezes Kaczyński na nowo zaczął lansować teorię zamachu w Smoleńsku — mówili w ostatnim wydaniu podcastu Stan po Burzy dziennikarze Andrzej Stankiewicz (Onet) i Agnieszka Burzyńska („Fakt”).

Z ich informacji wynika, że Antoni Macierewicz w ostatnich dniach był częstym gościem Jarosława Kaczyńskiego w Kancelarii Premiera. „Kaczyński opowiada w wywiadach dla prorządowych mediów o tym, że pojawiły się dokumenty jednoznacznie potwierdzające zamach (…). Głównym dokumentem stał się dla Kaczyńskiego ów zapomniany ubiegłoroczny raport Macierewicza, którego publikacji nie chciały rodziny smoleńskie, niektórzy członkowie podkomisji, a także sam Kaczyński” — ujawnili.

Źródło: onet.pl