Pawłowicz publicznie cztery razy zrobiła coś okropnego! Wszyscy to widzieli. Nie zapomnisz tego widoku

Krystyna Pawłowicz nie przestaje zadziwiać. Była posłanka PiS, która obecnie jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego i przy okazji prawicową gwiazdą Twittera, tym razem przeszła samą siebie. Krystyna Pawłowicz publicznie cztery razy zrobiła coś okropnego. Wszyscy to widzieli. Jak to możliwe, żeby profesor odstawiła taki numer?! Sędzia Trybunału Konstytucyjnego po całej akcji wyjaśniła, dlaczego dopuściła się takiego czynu.

Krystyna Pawłowicz przebiła nawet Lecha Wałęsę. Wydawało się, że trudno będzie prześcignąć byłego prezydenta, który niedawno zaliczył ortograficzną wpadkę roku. Dla byłej posłanki PiS jednak nie ma rzeczy niemożliwych. No i stało się! Pawłowicz pokonała Wałęsę. I to o klika długości. W jednym z najnowszych wpisów sędzi Trybunału Konstytucyjnego na Twitterze roi się od błędów ortograficznych. Naliczyliśmy je w aż czterech wyrazach: „męrza”, „włorzyła”, „temblag”, „pomudz”. Nie zapomnisz tego widoku (poniżej przestawiamy screen)! Ludzie, gdy widzieli ten wpis, nie mogli uwierzyć. – Podejrzewam, że to jakiś podstęp albo pułapka zastawiona przez Panią Profesor – dzielił się swoimi refleksjami jeden z internautów. Faktycznie, okazało się, że błędy Krystyny Pawłowicz nie były rezultatem niedouczenia. Wpis byłej posłanki PiS był odpowiedzią na innego tweeta. Trudno się w tym wszystkim połapać…

Jeden ze fanów Krystyny Pawłowicz przestrzegał ją przed takimi żartami. – Pani Profesor, dla normalnych ludzi to oczywisty sarkazm, dla „lewych” obserwatorów, po wycięciu z kontekstu, może być niestety niezłą pożywką. A i czytając całość, biorąc pod uwagę ich „ęteligęcję”, niekoniecznie zrozumieją – skomentował z nutką złośliwości.

Źródło: se.pl