Wiadomości

Ośmiolatek w Ustce zaatakował nauczycielki. Rodzice obawiają się o swoje dzieci

Ośmioletni uczeń szkoły w Ustce na zwrócenie uwagi przez nauczycielkę zareagował przemocą. Uderzył ją pięścią w brzuch. Zaatakował także drugą kobietę, która przybiegła słysząc hałas w sali. Szkoła tłumaczy, że dziecko jest nadpobudliwe i pracuje z nim pedagog oraz psycholog. – Rodzice nie powinni mieć obaw o swoje dzieci – uspokaja dyrektorka.

Do zdarzenia doszło 3 września. Z „Dziennikiem Bałtyckim” skontaktowali się rodzice uczniów jednej z klas Szkoły Podstawowej nr 3 w Ustce. Z ich relacji wynikało, że nauczycielka wielokrotnie upominała niegrzecznego ośmiolatka. Ten jednak nic sobie z tego nie robił, w pewnym momencie spróbował nawet wyjść z klasy. Wtedy nauczycielka złapała go za rękę, a uczeń uderzył kobietę w brzuch. – Przybiegła jeszcze druga pani, która usłyszała krzyki i ta również został pobita przez chłopca. Dzieci opowiadają, że miał ją uderzyć w głowę – opowiada dziennikowi jeden z rodziców.

Ustka. Ośmiolatek zaatakował nauczycielki

W rozmowie z gazetą rodzice tłumaczyli, że w ubiegłym roku połączono klasy w szkole i gdyby tego nie zrobiono, sytuacja nie miałaby miejsca. Wcześniej dzieci miały uczyć się w kilkunastoosobowych klasach, obecnie jest ich ponad 20.

– Wezwaliśmy rodziców, wezwaliśmy pedagoga. Rodzice przedstawili dokumenty poświadczające, że dziecko jest nadpobudliwe. Sprawa została wyjaśniona. Myślę, że nie ma powodu, aby wyolbrzymiać to zdarzenie – tłumaczy w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Ewa Mey-Wysocka, dyrektorka placówki. – Chłopiec zostaje w klasie. Przyrzekł przy rodzicach, że nie będzie się więcej tak zachowywał. Z chłopcem oprócz nauczyciela będzie pracował pedagog, psycholog. Staramy się temu dziecku pomóc, bo to dziecko nie jest samo sobie winne, że ma w sobie taka agresję. My jako szkoła musimy takiemu dziecku pomóc i tak uczynimy. Będziemy z nim pracować tak, aby ono było zadowolone, rodzice, jak i rówieśnicy – dodała.

Dyrektorka przekonuje, że rodzice nie powinni obawiać się o dzieci, przebywające w klasie z chłopcem. – Cały czas będzie z nim pracował pedagog i psycholog. Dzieci są otoczone opieką, wychowawca będzie zwracał na to uwagę – wyjaśnia.

Klasy rzeczywiście zostały połączone na zlecenie Urzędu Miasta w Ustce. Decyzja zapadła ze względu na oszczędności.

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Przedwyborcza debata prezydencka w Republice. Kto się pojawi i jakie będą zasady?

W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…

6 dni temu

Atak na Sumy. Trump mówi o pomyłce, eksperci widzą strategię Kremla

Dwie rosyjskie rakiety balistyczne spadły na centrum Sum. Zginęło 35 osób, wśród nich dwoje dzieci.…

6 dni temu

Dziennikarz TVN24 zatrzymany przez CBA. Trafił do aresztu na trzy miesiące

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w piątek Mateusza W., prezentera TVN24 i TVN24 BiŚ specjalizującego się…

6 dni temu

Horoskop na dziś — 10 kwietnia 2025. Sprawdź, co gwiazdy mają Ci do powiedzenia

Dla wielu ludzi horoskopy są sposobem na lepsze zrozumienie siebie i swoich emocji. Nawet jeśli…

1 tydzień temu

Real Madryt padł! Pogrom w Lidze Mistrzów – cały świat zachwycony!

To była noc, o której kibice będą mówić jeszcze długo! Real Madryt, gigant europejskiego futbolu,…

2 tygodnie temu

Śmierć, która poruszyła serca. Apel o empatię po tragedii 14-latki

Z wielkim smutkiem i bólem serca przyjęto wiadomość o śmierci 14-letniej Niny Sienkiewicz, uczennicy polskiej…

2 tygodnie temu