Opiekunka 2-letniej Zariah Hasheme miała zawieźć ją do przedszkola i pojechać do pracy. Kobieta zapomniała o dziecku i zostawiła ją w rozgrzanym samochodzie na kilka godzin. Na ratunek było za późno, dziewczynka została kolejną ofiarą rozkojarzenia dorosłych.
Zobacz film: „Zostawiliśmy auto z otwartymi szybami na słońcu. Temperatura przekroczyła nasze oczekiwania”
1. Zapomniała o dziecku w samochodzie
Mieszkanka Nowego Meksyku, Tommie Brooks, została poproszona o odwiezienie 2-letniej Zariah do przedszkola. Kobieta była opiekunką dziewczynki i miała to zrobić w drodze do swojej pracy. Rozkojarzona zapomniała o dziecku. Zariah pozostała bez opieki na wiele godzin w rozgrzanym samochodzie.
Temperatura w środku wzrosła do 91 stopni. 41-letnia opiekunka zdała sobie sprawę ze swojego błędu dopiero po wyjściu z pracy. Na miejsce została wezwana policja i pogotowie. Niestety, dziecko już nie żyło.
Opiekunka, Tommie Brooks, została aresztowana i czeka na wyrok.
2. Strata dziecka
Rodzice przeżyli prawdziwy szok. Nazywali swoją córkę „cudownym dzieckiem”, ponieważ zanim pojawiła się na świecie jej matka poroniła trzy razy.
„Czuje, że to bardzo zły sen i któregoś dnia obudzę się i usłyszę, jak Zariah mnie wzywa” – mówi mama dziewczynki.
Rodzice nie chcą ruszać żadnych rzeczy zmarłej córki. Jej zabawki są tam, gdzie je zostawiła.
Źródło: parenting.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment