W PiS nie ma pewności, czy przyjęta niespodziewanie dla klubów opozycji ustawa lex TVN zostanie podpisana przez Andrzeja Dudę – wynika z nieoficjalnych informacji Onetu. Jak twierdzą rozmówcy Onetu, głowa państwa ma poważne zastrzeżenia między innymi co do konstytucyjności poprawki Konfederacji. Według naszych informacji Andrzej Duda dowiedział się o głosowaniu w sprawie lex TVN w ostatniej chwili.
Ustawa znana jako lex TVN została w piątek przyjęta przez Sejm. Głosowało 452 posłów. Za było 229 posłów, przeciw 212, a 11 się wstrzymało.
Według informacji Onetu Andrzej Duda dowiedział się o głosowaniu w sprawie lex TVN w ostatniej chwili. Przedstawiciele PiS poinformowali prezydenta o tym w czwartek. O sprawie nie wiedziała nawet część ministrów. O lex TVN szeregowi posłowie PiS dowiedzieli się dziś z mediów.
Sejm przyjął lex TVN. Co zrobi prezydent Duda?
Odrzucenie senackiego weta oznacza, że lex TVN trafi teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji Onetu, w obozie rządzącym nie ma pewności co do podpisania ustawy przez Andrzeja Dudę. Nasi rozmówcy z Nowogrodzkiej zapewniają, że w najbliższym czasie odbędą się w tej sprawie rozmowy.
W sierpniu, gdy Sejm po raz pierwszy przegłosował lex TVN, Andrzej Duda wysyłał wyraźne sygnały zapowiadające zawetowanie ustawy wymierzonej w stację TVN, należącą do amerykańskiej firmy Discovery.
Po raz pierwszy dał temu wyraz w czasie wystąpienia przed Grobem Nieznanego Żołnierza, gdzie, nawiązując do relacji z USA, zapewnił, że będzie stał na straży „zasady wolności słowa i swobody prowadzenia działalności gospodarczej”, przypominając jednocześnie o wetowaniu ustaw.
Sugestię użycia weta prezydent Duda potwierdził także na antenie TVP Info, gdy zapytany o swój stosunek do nowelizacji ustawy medialnej odparł, że przyjęta przez Sejm nowelizacja to kontrowersyjne rozwiązanie, niezrozumiałe dla Amerykanów.
Duda podpisze lex TVN? Chodzi o poprawki Konfederacji
Jak twierdzą rozmówcy Onetu, głowa państwa ma poważne zastrzeżenia między innymi co do konstytucyjności poprawki Konfederacji.
„HIT! Właśnie przeszła poprawka Konfederacji praktycznie likwidująca Radę Mediów Narodowych, oddająca kompetencje KRRiTV (Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji — red.), wykonująca wyrok TK (Trybunału Konstytucyjnego — red.) z 2016 r. i powodująca zmianę trybu wyboru członków na podobny do RPO (Rzecznika Praw Obywatelskich — red.). W 2022 roku PiS nie wybierze partyjnych funkcjonariuszy!” — napisał na Twitterze poseł Konfederacji Artur Dziambor tuż po sierpniowych głosowaniach ws. lex TVN.
Zmiana uchwalona przez Sejm jest rzeczywiście fundamentalna, bo kasuje dotychczasową formę powoływania władz mediów publicznych. Dziś np. prezesa TVP wybiera pięcioosobowa Rada Mediów Narodowych, w której większość ma PiS reprezentowane tam przez polityków tej partii. Na czele RMN stoi Krzysztof Czabański, były poseł i dobry znajomy Jarosława Kaczyńskiego.
To Rada stoi za wyborem Jacka Kurskiego, ale nie tylko. W jej rękach są narzędzia pozwalające na kontrolowanie wszystkich publicznych spółek medialnych w kraju: telewizji i radia, także w regionach. To miałoby się teraz zmienić. Poprawka Konfederacji przewiduje, że członków zarządów państwowych spółek medialnych, w tym prezesa zarządu, powołuje i odwołuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
Z kolei członków KRRiT wybierałby Sejm za zgodą Senatu. Teraz w izbie wyższej parlamentu większość ma opozycja. W praktyce oznaczałoby to, że bez zgody klubów opozycyjnych nie da się wybrać władz Telewizji Polskiej.
Lex TVN przyjęty przez Sejm. Zapowiadał to Ryszard Terlecki
– Zrobimy tak, żeby zaskoczyć dziennikarzy i wprowadzimy znienacka któregoś dnia – mówił we wrześniu szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, odpowiadając na pytanie, kiedy ustawa lex TVN trafi ponownie do Sejmu.
Politycy PiS przekonują, że w całej ustawie chodzi o to, by polskich mediów nie kupowały firmy z niedemokratycznych krajów, takich jak Rosja, Chiny czy państwa arabskie. Dlatego do prawa medialnego wprowadzony ma zostać zapis, że telewizje i radia w Polsce mogą mieć właścicieli tylko z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, do którego należą kraje Unii Europejskiej oraz Norwegia, Islandia i Liechtenstein.
Cel jest jednak zupełnie inny. Gdyby taka ustawa weszła w życie, uderzałaby wyłącznie w stację TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Po pierwsze — dlatego że Ameryka nie należy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Po wtóre — spoza państw EOG tylko Amerykanie są w Polsce właścicielami mediów elektronicznych. Dlatego właśnie ta ustawa znana jest jako ustawa lex TVN.
Źródło: onet.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment