Najpierw umarło mu malutkie dziecko, potem zdradziła go żona. Marek Piekarczyk przeszedł przez piekło

Marek Piekarczyk przeżył w swoim życiu wiele dramatów. Najpierw umarło jego nowo narodzone dziecko, następnie jego żona dopuściła się zdrady. To nie był niestety koniec nieszczęśliwych wydarzeń w życiu znanego piosenkarza.

Marek Piekarczyk jest kojarzony z bogatą karierą muzyczną i swoimi występami w programach telewizyjnych. Słuchacze i widzowie nie zdają sobie jednak sprawy, jak wyglądało życie osobiste piosenkarza. Okazuje się, że nie było usłane różami. Piekarczyk musiał zmagać się ze strasznymi problemami.

Nowo narodzony syn zmarł na skutek błędu

Marek Piekarczyk poznał swoją pierwszą żonę w wieku 27 lat, ona miała zaledwie 17. Poznali się w Bochni i od razu połączyło ich gorące uczucie. Niedługo potem Ewa zaszła w ciążę. Para nie mogła się pobrać z powodu młodego wieku dziewczyny, musieli otrzymać zgodę z urzędu. Postanowili poczekać z małżeństwem do czasu przyjścia dziecka na świat.

Ewa urodziła wcześniaka, który został od razu umieszczony w inkubatorze. W skutek nieodpowiedniej opieki synek Michał zmarł tego samego dnia.

– Tej samej nocy, z soboty na niedzielę, zmarł. Po prostu zrobili sobie imprezkę na oddziale i nie dopilnowali. Potem nie mogłem zobaczyć swojego dziecka, takie były głupie czasy – wspomina Marek Piekarczyk w książce „Zwierzenia kontestatora”.

Na pogrzebie Piekarczyk sam niósł trumnę ze swoim maleńkim synem. Było to dla niego wydarzenie traumatyczne, ale podczas ceremonii wybaczył błędy obsługi szpitala i nie wytoczył im procesu.

Marek Piekarczyk po raz kolejny zraniony

Marek i Ewa po śmierci swojego pierwszego dziecka postanowili się mimo wszystko pobrać. W tym czasie urodziło im się dwoje dzieci: syn Maciej i 6 lat młodsza córka Sonia. Idylla trwała blisko 20 lat. Po tym czasie Ewa zaczęła zdradzać Marka z nowo poznanym Amerykaninem. Zdrada żony bardzo zabolała muzyka. Rozwiedli się z tego powodu.

Marek Piekarczyk przyznał, że w wyniku pożałowania godnych działań żony zachorował na depresję, miewał myśli samobójcze. Ostatecznie wyprowadziła się od Marka razem z córką, muzyk wrócił do Polski z synem, z którym po pewnym czasie stracił kontakt. Problem z tym ma po dziś dzień, Maciek mieszka z rodziną w Irlandii i nie rozmawia z ojcem.

Piekarczyk poznał drugą żonę w 2002 roku, z którą wychowuje syna Filipa. Jak informują znajomi pary, piosenkarz był wzorcowym ojcem, mimo zmagania się cały czas z depresją. Obecnie Marek Piekarczyk czuje się dobrze i wydaje się, że jego życie w końcu wyszło na prostą.

Źródło: pikio.pl