Wiadomości

Na konferencji Le Pen podniosła jej zdjęcie z Putinem. Natychmiast została powalona na ziemię

Marine Le Pen bardzo nie chce przypominać opinii publicznej o swoich serdecznych kontaktach z Władimirem Putinem. Dlatego też, gdy podczas konferencji polityczki kobieta na widowni podniosła zdjęcie Le Pen i Putina, ochrona natychmiast powaliła ją na ziemię i wyciągnęła z sali.

Francuskie media informują o zdarzeniu, do którego doszło na konferencji prasowej Marine Le Pen, kandydatki w wyborach prezydenckich. Kobieta z widowni wstała i uniosła nad głowę serce z wydrukiem zdjęcia Le Pen z Władimirem Putinem. Zdjęcie wykonano podczas spotkania w 2017 roku, kiedy trwała kampania wyborcza we Francji.

Szefowa Frontu Narodowego przyjechała do Moskwy na zaproszenie szefa komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej. Podczas spotkania z komisją krytykowała „wrogi” stosunek ówczesnych władz Francji do Rosji.

W rozmowach z Władimirem Putinem zadeklarowała z kolei, że jeśli wygra wybory, będzie pracować nad rozwiązaniem, które pozwoli na szybkie zniesienie sankcji unijnych wobec Rosji.

„List miłosny” Putina

Według doniesień francuskich mediów, na konferencje miało dostać się jeszcze kilkoro aktywistów, którzy rozdawali ulotki z „listem miłosnym” Putina do Le Pen.

Nadawca listu pisze w nim, że nie rozumie, jak Le Pen mogła zerwać z nim kontakt, po wszystkim, co dla niej zrobił. „W 2014 roku twoja partia publicznie z zadowoleniem przyjęła aneksję Krymu do mojej wielkiej Rosji. Ukraina to tylko kolejna banalna aneksja” – czytamy.

„Wysyłam ci to piękne zdjęcie nas dwojga. Dowiedziałem się, że wyrzuciłaś wszystkie ulotki, na których było, choć byłaś taka dumna z naszego związku” – zakończono udawany list.

„Obywatele chcieli, by Krym był rosyjski, voila!”

Marine Le Pen w środę w wywiadzie dla francuskiej telewizji BFMTV została zapytana o swoje słowa, o tym, że „Krym jest rosyjski”. – Nie będę powtarzała całej historii. Było referendum. Krym należał do Ukrainy przez 26 lat, poza tym był rosyjski. Obywatele chcieli, żeby wrócił do Rosji, voila! – skomentowała, nie kryjąc rozbawienia.

Dodała, że nie wie, dlaczego ma zakaz wjazdu na Ukrainę. – Co mam panu powiedzieć, nie pojadę do Kijowa. Chyba że cofną ten zakaz dla mnie, kiedy zostanę wybrana. Byłoby to na pewno rozsądne – powiedziała uśmiechnięta Le Pen.

Źródło: gazeta.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

22 godziny temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

22 godziny temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

22 godziny temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

22 godziny temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

22 godziny temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

22 godziny temu