Morawiecki: Czuję się dzieckiem Solidarności Walczącej. Malutkim trybikiem, śrubeczką machiny

– Ja sam czuję się dzieckiem Solidarności Walczącej. Takim malutkim trybikiem, malutką śrubeczką, w tej machinie, którą zbudowaliście – mówił premier na 35-leciu powstania Solidarności Walczącej Oddział Trójmiasto. Jak zapewniał zebranych gości Mateusz Morawiecki: – Nie byłoby dzisiejszej Polski bez was, cześć i chwała bohaterom!

W Gdyni, na trwających 24-25 czerwca obchodach 35-lecia powstania Solidarności Walczącej Oddział Trójmiasto, pojawił się premier Mateusz Morawiecki. Wizyta jest o tyle symboliczna, że jego ojciec, Kornel, zakładał i przewodniczył Solidarności Walczącej. Sam premier w młodości był członkiem SW, głównie na Dolnym Śląsku.

Premier podczas inauguracji tych uroczystości zwrócił się takimi słowami do zebranych gości:

Ja sam czuję się dzieckiem Solidarności Walczącej. Takim malutkim trybikiem, malutką śrubeczką, w tej machinie, którą zbudowaliście. Zwłaszcza starsi o parę, paręnaście, pokolenie, działacze, którzy ofiarnie działali, poświęcali swoje życie, swoją karierę zawodową, poświęcali dla dobra ojczyzny.
Później dodał: Nie byłoby dzisiejszej Polski bez was, cześć i chwała bohaterom!.

Podczas uroczystości premier Mateusz Morawiecki wręczył członkom trójmiejskiej Solidarności Walczącej „Medale 100-lecia Odzyskania Niepodległości”. Trafił do 44 osób.

Czym była Solidarność Walcząca?

Solidarność Walcząca działała w latach 1982-1992, założono ją w czerwcu 1982 roku we Wrocławiu – inicjatorem ruchu był Kornel Morawiecki. Powstała – jak wskazuje IPN – w związku z różnicą zdań między Morawieckim a Władysławem Frasyniukiem dotyczącą metod dalszego działania. To wtedy Kornel Morawiecki odszedł z RKS „S” Dolny Śląsk i założył SW.

Solidarność Walcząca prezentowała bezkompromisową linię polityczną, zdecydowanie zachęcając do masowych wystąpień ulicznych, wymierzonych przeciwko komunistycznym władzom. (…) Ważną rolę odgrywała symbolika patriotyczna – malowana na murach kotwica SW swym kształtem nawiązująca do symbolu Polski

– opisuje IPN.

Źródło: interia.pl