Narodowy Fundusz Zdrowia utworzy platformę, która będzie pierwszą linią kontaktu w nocnej pomocy lekarskiej – stwierdził we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. Wskazał oprócz tego wiele problemów, z jakimi w związku z pandemią COVID-19 zmaga się ochrona zdrowia.
Szef resortu zdrowia był gościem konferencji Ryzyka i Trendy, której organizatorem jest Polityka Insight.
– Pandemia pokazuje, że jest mała liczba personelu – m.in. lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. (…) Sprzęt można kupić, szpitale tymczasowe można postawić, łóżka można dostawić, natomiast personel jest tym elementem, który działa jak wąskie gardło – powiedział minister, pytany o to, co jest najważniejszym dotychczasowym wnioskiem płynącym z pandemii.
Szef resortu ocenił, że zapewnienie odpowiedniej liczebności personelu medycznego i stworzenie mu warunków pracy pozwalających na koncentrowanie się na leczeniu, a nie debatach o wynagrodzeniach czy sytuacji materialnej jest wyzwaniem o dłuższym horyzoncie czasowym.
Minister zdrowia: konieczna reforma nocnej pomocy lekarskiej
– Nocna pomoc lekarska to element, który musi być zreformowany. Trzeba szybko podjąć działania. (…) Ogłoszony został przetarg na specjalną platformę teleporad. Nie mówię o teleporadach polegających na zwykłym dzwonieniu, ale o teleporadach opartych o profesjonalne narzędzia, gdzie można np. przesyłać dane dotyczące odczytów weryfikujących stan zdrowia pacjenta, z video czatem – powiedział Adam Niedzielski.
Poinformował, że Narodowy Fundusz Zdrowia utworzy taką platformę, która będzie pierwszą linią kontaktu w nocnej pomocy lekarskiej. – Następnie, jeśli ta pomoc nie będzie w stanie załatwić sprawy pacjenta, to pacjent będzie umawiany przez operatora na platformie teleporad w konkretne miejsce, na konkretną godzinę. Pacjent nie będzie musiał jechać na SOR, nie będzie musiał jechać do NPL-u (nocnej pomocy lekarskiej – PAP) i tam czekać w kolejce – poinformował szef MZ.
Niedzielski: należy zmienić strukturę właścicielską w szpitalach
– Szpitalnictwo ma być szczytem piramidy świadczeń. Żeby je zreformować, na pewno trzeba zmienić strukturę właścicielską. Nie może być tak, że struktura jest rozproszona, że mamy 300 powiatów, z których każdy jest oddzielnym, autonomicznym tworem i prowadzi swoją politykę zdrowotną, a nie politykę ogólnokrajową – stwierdził minister.
Mówił, że gdy szefował Narodowemu Funduszowi Zdrowia, miał do czynienia z sytuacjami, gdy oddalone od siebie o 10 lub 15 km placówki nie mogą się porozumieć, bo mają innego właściciela.
– Dochodzi do sytuacji, gdy placówki takie zaczynają ze sobą konkurować, dublują zakres usług, podkupują sobie personel – wyliczał.
– To niedopuszczalne nie tylko dlatego, że wydaje się już na pierwszy rzut oka nielogiczne, ale także dlatego, że my nie mamy takich zasobów, mówię o lekarzach i pielęgniarkach. Pacjenci też nie mają z tego uzysku, bo jakość jest słabsza. (…) Ośrodki powinny się specjalizować – jeden powinien być zabiegowy, drugi mieć np. rehabilitację postzabiegową czy opiekę długoterminową – wyjaśniał.
Źródło: onet.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment