Były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew nie przebiera w słowach i wysyła kolejną groźbę w stronę Europy. Komentując słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, że niewypłacalność Rosji jest kwestią czasu, Miedwiediew stwierdził: „Cóż, spróbuj”.
Butny Miedwiediew: „Spróbuj”
Zachodnie sankcje, w tym te wprowadzane przez UE, coraz silniej uderzają w Rosję. Władimir Putin z pewnością nie spodziewał się, że zachód tak się połączy w nałożeniu sankcji na agresora.
Najwidoczniej słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen że niewypłacalność Rosji jest kwestią czasu, wyprowadziły Dmitrija Miedwiediewa z równowagi. Butnie odpowiedział jej: „Cóż, spróbuj” i wskazał na „dwie oczywiste rzeczy”.
„Niewypłacalność Rosji może oznaczać niewypłacalność Europy, zarówno moralną, jak i prawdopodobnie namacalną” – napisał na swoim kanale w serwisie Telegram. Jednocześnie próbował przekonać, że system finansowy Unii Europejskiej nie jest zbyt stabilny, a ludzie tracą do niej zaufanie.
Zdaniem byłego prezydenta Rosji władze Unii powinny być gotowe na to, że Europejczycy będą im „wdzięczni” za hiperinflację. Ostrzegł przy tym, że jeśli nic nie zmieni, to na ulicach europejskich miast „zapłoną opony ku chwale bohaterów Majdanu”.
Wydaje się, że jest to raczej dalekie od prawdy, a Rosja jednak bardzo obawia się scenariusza niewypłacalności kraju. Rosyjskie władze zwróciły się do Brazylii o polityczne wsparcie w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Banku Światowym i grupie największych gospodarek G20, aby zapobiec wykluczeniu jej z tych gremiów. Wyrzucenie Rosji jest właśnie kolejnym elementem sankcji nałożonych przez Zachód za zaatakowanie Ukrainy.
Sankcje zachodnie wpłyną na styl życia rosyjskich elit; koniec z podróżami na Zachód
Kraje zachodnie nałożyły na przedstawicieli Rosji sankcje, które wpłyną na styl życia elity. W niektórych wypadkach sankcje ograniczą osobom z „czarnej listy” dostęp do majątku. Najczęściej zaś oznaczają koniec podróżowania na Zachód.
Władimir Putin, objęty sankcjami USA, UE, W. Brytanii i Kanady, jest zaledwie trzecim w historii UE prezydentem państwa, który znalazł się na „czarnej liście”. Wcześniej byli to liderzy Syrii i Białorusi: Baszar el-Asad i Alaksandr Łukaszenka. Osoby objęte sankcjami – a jest to teraz prawie 900 obywateli Rosji – nie mogą podróżować do krajów UE. Ich aktywy w Unii zostają zamrożone. Putinowi pozostawiono jednak możliwość wjazdu do UE, na wypadek rozmów.
Źródło: se.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment