Mateusz Morawiecki poinformował o zmianach w rządzie

Henryk Kowalczyk zostanie wicepremierem i nowym ministrem rolnictwa. Ministra klimatu Michała Kurtykę zastąpi Anna Moskwa. Na stanowisko ministra technologii i rozwoju powołany zostanie Piotr Nowak — przekazał szef rządu Mateusz Morawiecki. Tym samym potwierdziły się dotychczasowe doniesienia Onetu na temat zmian w gabinecie.

• Dla zmian w rządzie mianownik jest jeden: odchodzą ludzie Morawieckiego, co dowodzi, że rekonstrukcja ma na celu m.in. osłabienie premiera
• Nowy wicepremier Henryk Kowalczyk to człowiek Beaty Szydło. Komentatorzy polityczni uznawali go za jej prawą rękę
• PiS reaktywuje do życia ministerstwo, które zlikwidowano rok temu w ramach walki z przerostem administracji

Warto zaznaczyć, że dla zmian w rządzie mianownik jest jeden: odchodzą ludzie Mateusza Morawieckiego, co dowodzi, że rekonstrukcja ma na celu m.in. osłabienie premiera. Informowali o tym autorzy „Stanu po Burzy” Andrzej Stankiewicz i Agnieszka Burzyńska.

Człowiek premiera zmienia ministerstwo. Do rządu wchodzi prawa ręka Beaty Szydło

Minister rolnictwa Grzegorz Puda odchodzi ze stanowiska ministra rolnictwa. Politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach mówili, że nie ma on poważania na wsi i nie radzi sobie z liderem rolniczego związku Agrounia Michałem Kołodziejczakiem, który organizuje antyrządowe protesty. Był też krytykowany w rządzącej partii za blichtr i polityczny teatr. Minister wyrzucił z pracy urzędnika, który nie zarezerwował mu luksusowego saloniku dla VIP-ów na lotnisku w Rzeszowie. Miał być też pomysłodawcą niefortunnego spotkania premiera z rolnikami w woj. warmińsko-mazurskim.

Mateusz Morawiecki przekazał, że poprosił Grzegorza Pudę o przejście na stanowisko konstytucyjnego ministra funduszy i polityki regionalnej w ramach Kancelarii Premiera. Rok temu w ramach cięć w administracji wcielono ten resort do Ministerstwa Finansów.

Nową osobą w rządzie odpowiedzialną za rolnictwo będzie Henryk Kowalczyk. Dodatkowo obejmie on funkcje wicepremiera. Polityk uznawany jest za człowieka Beaty Szydło. Komentatorzy polityczni uznawali go za jej prawą rękę. Ona sama mówiła, że jest wzorem, jak powinien funkcjonować minister. Po tym, jak stanęła na czele rządu w 2015 r., Kowalczyk został przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. Przed zlikwidowaniem Ministerstwa Skarbu Państwa był jego szefem od września do grudnia 2016 r. Od grudnia 2017 r. był ministrem bez teki, jednak szybko został ministrem środowiska, zastępując na tym stanowisku Jana Szyszkę. W 2019 r. ten resort przejął Michał Woś.

Zmiana na stanowisku ministra klimatu. Był obwiniany za negocjacje wokół Turowa

Dymisja szefa resortu klimatu Michała Kurtyki była niemal pewna. „To konsekwencja błędów, które doprowadziły do wybuchu konfliktu z Czechami dotyczącego przedłużenia działania kopalni w przygranicznym Turowie — spór skończył się przegraną Polski przed unijnym trybunałem” — pisali dziennikarze Onetu pod koniec sierpnia. Andrzej Stankiewicz w „Stanie po Burzy” informował, że Kurtyka w pewnym okresie pracy w rządzie miał prosić prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o możliwość rezygnacji ze stanowiska.

Nowym ministrem klimatu ma zostać Anna Moskwa. W latach 2017-2020 była podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, którym kierował Marek Gróbarczyk. Po odejściu z rządu przeszła do biznesu. Została członkiem zarządu Baltic Power, spółki należącej do PKN Orlen i Northland Power, która buduje farmę wiatrową Orlenu na Morzu Bałtyckim.

Człowiek Kaczyńskiego w byłym resorcie Morawieckiego. Ministerstwo sportu dla nowego koalicjanta
Nowym ministrem technologii i rozwoju po odejściu z rządu Jarosława Gowina został Piotr Nowak. Były wiceminister finansów, który dla objęcia teki ministerialnej zrezygnował ze stanowiska doradcy szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), to kandydat Jarosława Kaczyńskiego. Dla PiS to nadzieja na załatwienie czegoś na europejskich salonach.

W ramach rekonstrukcji rządu powraca także zlikwidowane Ministerstwo Sportu, do którego dodano dział turystyka. Na jego czele stanie Kamil Bortniczuk. Polityk przystał do Partii Republikańskiej Adama Bielana, gdy ten podjął nieudaną walkę o objęcie władzy nad Porozumieniem – partią Jarosława Gowina. Republikanie stali się nowym koalicjantem PiS, gdy gowinowcy rozstali się ze Zjednoczoną Prawicą.

Mateusz Morawiecki pytany o aferę e-mailową

Przed konferencją szef rządu rozmawiał z samorządowcami na temat realizacji Polskiego Ładu, który, jak zapewniał, jest „kompleksową strategią, która ma się przełożyć na wyższy standard życia Polaków i przyciąganie rodaków z zagranicy”. — Także dzięki tej strategii samorządowcy będą mieli pieniądze na projekty i inwestycje, o których do tej pory nie mogli marzyć — zapewniał premier.

Szef rządu odpowiadał na pytania, czy wiadomo, kto stoi za ujawnianiem e-maili mającymi pochodzić z prywatnej skrzynki szefa KPRM Michała Dworczyka. Dziennikarz dopytywał go to, które ujawnione wiadomości są zdaniem rządzących fałszywe.

— Coraz więcej wskazuje na potwierdzenie naszej tezy, którą postawiliśmy – i pewne dowody już wtedy się pojawiły – że są to służby ze wschodu, zza naszej wschodniej granicy, naszego dużego sąsiada — powiedział premier.

— Myślę, że też nie będzie niczym nowym i że jest taką gorzką satysfakcją porównanie, że centralnie rząd niemiecki, rząd francuski, rząd holenderski zostały zaatakowane również. Prawdopodobnie, jak mówią mi reprezentanci tamtych rządów, z tego samego kierunku. Możliwe, że jest to aktywność hakerów rosyjskich, którzy działają zwykle nie na własną rękę — zaznaczył Morawiecki.

Zdaniem szefa rządu nie ma co „wpisywać się w scenariusz pisany na Kremlu” i dlatego warto, żeby polskie służby do końca wyjaśniły sprawę. Jak dodał, proces ten jest już zaawansowany.

Morawiecki zaznaczył, że „konsekwencje oczywiście muszą być wyciągnięte”. W jego przekonaniu „z tej lekcji sporo się nauczyliśmy zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa”.

Źródło: onet.pl