Mama na widok notatki w zeszycie syna aż zamarła. Kobieta, nie była w stanie uwierzyć własnym oczom, a kiedy postanowiła podzielić się swoim znaleziskiem w mediach społecznościowych, pozostali rodzice natychmiast zabrali głos w sprawie. Oburzeniom nie było końca. Przekroczone zostały wszelkie granice.
Uwagi nauczycieli, notatki przekreślone lub zakreślone czerwonym długopisem czy oceny. Rodzice, przeglądając zeszyty swoich pociech, które uczęszczają do szkoły, nie raz musieli zmagać się z takim widokiem, jednak to, co zobaczyła mama jednego z uczniów, przeszło jej najśmielsze oczekiwania.
Notatka ze szkoły
Nie od dziś wiadomo, że notatka pozostawiona w zeszycie ucznia przez nauczyciela, nie zawsze powoduje na twarzach rodziców uśmiech. Tym razem jednak wywołała prawdziwy skandal. Na jej widok, mama nie mogła inaczej zareagować.
Co ciekawsze, to wcale nie uwaga czy ocena wyprowadziła mamę ucznia z równowagi. Zastanawiacie się, co takiego było zapisane w zeszycie ucznia? Lepiej się przygotować, bo ten widok, może zaskoczyć wielu z nas. Jak się okazuje, to szkolnictwo i program nauczania okazał się w tym przypadku głównym problemem, a kiedy na Facebooku pojawiło się zdjęcie ów notatki, pozostali rodzice nie szczędzili gorzkich słów. Co więcej, głos postanowiła zabrać nawet jedna z nauczycielek. Nikt nie spodziewał się, że tak wyglądają dzisiejsze realia.
Mama oburzona notatką w zeszycie
Jak się okazuje, notatka w zeszycie zawierała informacje dotyczącą sprawdzianów, testów i kartkówek, a dokładniej ich rozpiskę. Nic dziwnego, że mama na widok 11 terminów, które przypadały tylko na jeden tydzień, a więc pięć dni, przeżyła prawdziwy szok. Szybko okazało się, że nie ona jedna jest oburzona zaistniałą sytuacją.
– Mój 7-letni syn właśnie poszedł do pierwszej klasy. Po miesiącu nauki ma 28 ocen! Tak ocen, tak chory jest ten system – napisała jedna z internautek, komentując opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcie.
Komentarz pozostawiła również nauczycielka, która przyznała, że według szkolnych wymogów musi wystawić minimum 12 ocen na semestr na osobę, co jej zdaniem, wcale nie jest niczym dobrym, tak, jak życie ucznia od kartkówki do kartkówki. Ponadto, jak się okazuje, z rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że minimalna liczba ocen cząstkowych powinna wynosić 3, nie wiadomo więc, skąd wymogi szkół. Wiadomo natomiast jedno, rodzice z pewnością nie są z tego zadowoleni.
1
Kiedy mama zobaczyła notatkę w zeszycie swojego dziecka, nie wierzyła własnym oczom. Postanowiła podzielić się znaleziskiem w mediach społecznościowych.
2
Rodzice zabrali głos. Jak się okazuje, nadmiar sprawdzianów, kartkówek i tekstów to powszechny problem.
Źródło: lelum.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment