Malutka Wiktoria nakruszyła na podłogę. Gdy matka zauważyła okruchy, wpadła w furię, nie mieści się w głowie, co zrobiła córeczce

Mama wpadła w istny szał, kiedy zobaczyła, że jej 2-letnia córka nakruszyła chlebem na podłogę. To, co kobieta zrobiła swojemu dziecku, jest niewiarygodne.

Mama 2-latki zupełnie straciła panowanie nad sobą, gdy zobaczyła, że jej córka pobrudziła podłogę. Kobieta złapała dziecko, a później zrobiła coś, co nie mieści się w głowie. Wszystko widział jej partner oraz niewiele starszy od dziewczynki syn 28-latki.

Mama zauważyła, że jej córka nakruszyła chlebem

Do okropnej zbrodni doszło w połowie 2019 roku w rosyjskiej miejscowości Omsk. Swietłana Mirzojewa wraz ze swoim partnerem spożywała alkohol, co często się zdarzało w jej domu. W mieszkaniu znajdowały się również dzieci kobiety – 2-letnia córka Wiktoria oraz 3-letni syn. Opiekunowie rodzeństwa zupełnie nie zwracali na nie uwagi, oddając się całkowicie pijaństwu. Wszystko się zmieniło, kiedy matka dziewczynki dostrzegła, że 2-latka pobrudziła podłogę.

Jak przekazało RIA Omsk, dziewczynka była głodna, dlatego chwyciła za kromkę chleba. 2-latka nakruszyła na podłogę, na widok czego jej pijana matka dostała ataku szału. Kobieta złapała córkę i posadziła na swoich kolanach, a później zaczęła na siłę wpychać jej chleb do buzi. Dziewczynka nie była w stanie go pogryź ani połknąć, a jej rozpaczliwe próby powstrzymania mamy nie przynosiły rezultatów. W końcu dziecko zaczęło się dusić i w konsekwencji przestało oddychać.

Matka udusiła córkę resztkami chleba

30-letni partner kobiety wziął ciało jej córki i spakował do worka, a później wyniósł z domu. Do tej pory nie wiadomo, gdzie mężczyzna ukrył zwłoki dziecka, Aleksiej Tretiakow zmarł z przepicia 10 dni po śmierci dziewczynki. 28-latka została aresztowana i odpowiedziała za swoją zbrodnie przed sądem.

Kobieta cały czas twierdziła, że śmierć jej córki to przypadek, jednak zeznania jej 3-letniego syna okazały się kluczowe w sprawie. Chłopiec ze szczegółami opisał, co działo się tego dnia w mieszkaniu. Syn 28-latki trafił do domu dziecka, a Swietłana Mirzojewa usłyszała 3 marca 2020 roku wyrok niemal 12 lat pozbawienia wolności.

Źródło: pikio.pl