Leszek Miller: „władza zaszczepiła się w rządowym szpitalu”. Dyrekcja placówki dementuje

Leszek Miller cytowany przez „Super Express” stwierdził, że w szpitalu MON przy ul. Szaserów oraz Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie przeciwko koronawirusowi zaszczepiono osoby wchodzące w skład rządu. Informacje przekazane przez byłego premiera zdementował w rozmowie z Onetem dr Artur Zaczyński, zastępca dyrektora CSK MSWiA oraz dyrektor szpitala na Stadionie Narodowym.

• – Nikt nic na ten temat nie mówi, bo to są pewnie poufne dane – stwierdził Leszek Miller, odnosząc się do rzekomych szczepień członków rządu Mateusza Morawieckiego
• – Nic o tym nie wiem i nie słyszałem, aby „kwiat obecnych władz” szczepił się w naszym szpitalu – powiedział Onetowi dr Artur Zaczyński, zastępca dyrektora CSK MSWiA
• – Żałuję z kolei, że były premier nie został zaszczepiony u nas. To tak naprawdę po katastrofie lotniczej z jego udziałem przeprowadzono w naszym szpitalu duże inwestycje – dodał dr Zaczyński
• Przypomnijmy, pod koniec zeszłego roku wybuchła afera związana z zaszczepieniem grupy kilkudziesięciu osób poza kolejnością w klinice należącej do WUM. Wśród zaszczepionych znaleźli się m.in. Leszek Miller z żoną

Według Millera, członkowie rządu Mateusza Morawieckiego zostali już zaszczepieni na COVID-19 w dwóch placówkach – Wojskowym Instytucie Medycznym oraz Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA. – Z tego co słyszę, to tam się szczepi kwiat obecnych władz. I oni już dawno są zaszczepieni – powiedział Leszek Miller w programie „Express Biedrzyckiej”.

– Nikt nic na ten temat nie mówi, bo to są pewnie poufne dane. Ale warto zająć się nie tylko tym, co stało się w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, ale też miejscami, gdzie szczepienia poza kolejnością przebiegają na ogromną skalę – dodał były premier.

Dr Artur Zaczyński: wszyscy mają czekać na własną kolej

W rozmowie z Onetem tym rewelacjom zaprzeczył dr Artur Zaczyński, który pełni funkcję wicedyrektora w CSK MSWiA. – Nic o tym nie wiem i nie słyszałem, aby „kwiat obecnych władz” szczepił się w naszym szpitalu – zapewnił dr Zaczyński, który jest również dyrektorem szpitala na Stadionie Narodowym.

Dr Zaczyński przekonuje, że na takie praktyki nie daje przyzwolenia dyrekcja rządowego szpitala. – Nikt też takiej sytuacji do mnie nie zgłaszał. Wszyscy mają czekać na własną kolej – powiedział.

– Żałuję z kolei, że były premier nie został zaszczepiony u nas. To tak naprawdę po katastrofie lotniczej z jego udziałem (katastrofa rządowego śmigłowca pod Piasecznem w 2003 r. – red.) przeprowadzono w naszym szpitalu duże inwestycje, ale stało, jak się stało. Na pewno w CSK MSWiA nie było akcji szczepień dla rządzących – zapewnił dr Zaczyński.

Przypomnijmy, do szczepień wbrew zasadom Narodowego Programu Szczepień, zgodnie z którym obecnie szczepiona jest grupa zero, a więc pracownicy ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków, na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym doszło pod koniec grudnia.

Wśród zaszczepionych przez Centrum Medyczne WUM znaleźli się m.in.: były premier, europoseł SLD Leszek Miller z żoną, aktorzy, m.in. Krystyna Janda, jej córka Maria Seweryn, czy Wiktor Zborowski.

Komisja powołana przez rektora uczelni do zbadania sprawy, która wywołała wielkie kontrowersje, wykazała „liczne nieprawidłowości w organizacji szczepień”. W ich efekcie dr n. med. Ewa Trzepla straciła stanowisko prezesa Centrum Medycznego WUM.

– Jestem po prostu pacjentem, nie premierem. Mogłem się zaszczepić, więc z tego skorzystałem, za co bardzo dziękuję kierownictwu Warszewskiego Uniwersytetu Medycznego. Mam prawie 75 lat, tu nie chodzi o mnie, ale o moich bliskich – skomentował całą sytuację na początku roku w TVN24 Leszek Miller.

– Oczywiście wezmę drugą dawkę szczepionki, ale być może w przyszłym tygodniu – mówił we wtorek Leszek Miller w „Onet Rano.”. – Nie zaszczepiłem poza kolejnością, tylko z dodatkowej puli, którą dysponowała placówka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, nie sam szpital, tylko centrum medyczne. Jestem tam pacjentem od 10 lat, tam jest również mój lekarz rodzinny. Ta placówka otrzymała stosowne pismo z NFZ i WUM, że mogą szczepić z dodatkowej puli pacjentów i seniorów. Spełniam te dwa kryteria – przekonywał Miller.

Wiceminister zaszczepiony przeciw COVID-19. Jest lekarzem

Na słowa byłego premiera o szczepieniu członków rządu zareagował też szef Centrum Informacyjnego Rządu. „Nie jest prawdą, że członkowie rządu (czy „kwiat władz”) są zaszczepieni. Wszyscy czekają na swoją kolej (…) – napisał Tomasz Matynia.

Informacje podane przez Millera zdemontowano też na profilu akcji #SzczepimySię na Twitterze. „Jedyną osobą z rządu, która została zaszczepiona, jest Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, który jest lekarzem kwalifikującym się do szczepienia w grupie 0”.

Próbowaliśmy się skontaktować również z Leszkiem Millerem, jednak bezskutecznie.

Źródło: onet.pl