Konferencja Przewodniczących Parlamentu Europejskiego podjęła decyzję o odrzuceniu wniosku PiS. Nie zgodziła się, by włączyć do porządku obrad głosowania w sprawie wszczęcia postępowania przeciwko wiceszefowej PE Katarinie Barley. Europosłowie PiS wskazują, że decyzja ta jest oburzająca.
Kierownictwo Parlamentu Europejskiego odrzuciło wniosek PiS w sprawie Katariny Barley, zdj. ilustracyjne /FRANCOIS WALSCHAERTS /AFP
W czwartek delegacja PiS w PE przesłała do mediów oświadczenie.
„W związku z podjętą dziś przez Konferencję Przewodniczących Parlamentu Europejskiego decyzją o odrzuceniu naszego wniosku i niewłączeniu do porządku obrad sesji plenarnej głosowania w sprawie wszczęcia postępowania przeciwko pani Katarinie Barley na podstawie art. 21 Regulaminu PE, chcieliśmy wyrazić nasze oburzenie ostentacyjnie nierównym traktowaniem przedstawicieli niektórych państw członkowskich” – czytamy.
Słowa o „zagłodzeniu finansowym”
Delegacja europosłów PiS informuje w oświadczeniu, że „30 września pani Barley dopuściła się karygodnych słów dotyczących Polski i Węgier w wywiadzie dla publicznego niemieckiego radia Deutschlandfunk, mówiąc o „zagłodzeniu finansowym wspomnianych krajów”.
„Określenie to jest nie tylko niestosowne, lecz prowokacyjne wobec dwóch narodów, będących w przeszłości ofiarami polityki nazistowskich Niemiec. Pani Barley, piastująca stanowisko wiceprzewodniczącej PE, do dziś nie przeprosiła za swoje słowa. Jednocześnie przypominamy, że dwa lata temu polski europoseł Ryszard Czarnecki został odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego PE za krytyczną wypowiedź dla prywatnego portalu na temat jednej z europosłanek. Polski polityk został pozbawiony stanowiska w następstwie nocnej zmiany regulaminu PE, w której uznano, że głosy wstrzymujące nie liczą się do quorum” – czytamy w oświadczeniu.
Europosłowie PiS: Jawny przejaw podwójnych standardów
Europarlamentarzyści PiS informują, że podejmując w czwartek decyzję o niepoddaniu sprawy Barley pod głosowanie, „władze PE kolejny raz udowadniają, że przedstawicielom niektórych krajów wolno więcej”.
„Jest to oczywisty przejaw stosowania podwójnych standardów wobec państw członkowskich oraz jawne przyzwolenie na brutalizację języka wobec krajów, takich jak Polska i Węgry. Niestety, Parlament Europejski już od dłuższego czasu wykazuje skłonność do łamania dobrych obyczajów i podstawowych norm, na których opiera się funkcjonowanie instytucji przedstawicielskich” – podkreślają.
Źródło: onet.pl
Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Leave a Comment