Wiadomości

Katastrofa smoleńska. Sąd odracza rozprawę w sprawie aresztu dla rosyjskich kontrolerów

Sprawy wniosków o areszt wobec smoleńskich kontrolerów Wiktora Ryżenki i Nikołaja Krasnokuckiego odroczone bezterminowo przekazał Sąd Okręgowy w Warszawie. Nieuwzględniony został wniosek o areszt wobec kontrolera ze Smoleńska Pawła Plusnina. Zdaniem sądu dotychczas zgromadzony materiał dowodowy nie jest wystarczający.

  • Sędzia Beata Adamczyk-Łabuda stanęła na stanowisku, że zgromadzony materiał dowodowy nie jest wystarczający do przyjęcia wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego Pawła Plusnina zarzuconego mu czynu charakteryzującego się zamiarem ewentualnym
  • Jak wskazała, również lektura akt postępowania przygotowawczego „nie prowadzi do wniosku, że podejrzany w jakikolwiek sposób do tej pory utrudniał, albo będzie utrudniał w przyszłości, przebieg niniejszego postępowania”
  • „Nadto sąd wskazał, że organ postępowania przygotowawczego zna adres zamieszkania podejrzanego, a postępowanie organów strony rosyjskiej w sposób oczywisty utrudnia prowadzenie postępowania” – można przeczytać w informacji przesłanej od rzeczniczki sądu
  • Prokuratura zaskarży decyzję sądu o braku aresztu dla kontrolera lotów ze Smoleńska Pawła P. – przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński.

„Sąd stanął na stanowisku, że materiał dowodowy, dotychczas zgromadzony w aktach postępowania przygotowawczego nie jest wystarczający do przyjęcia wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego Pawła P. zarzuconego mu czynu, charakteryzującego się zamiarem ewentualnym” – podała PAP rzecznik prasowa ds. karnych, rodzinnych i nieletnich Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Beata Adamczyk-Łabuda.

Jak wskazała, również lektura akt postępowania przygotowawczego „nie prowadzi do wniosku, że podejrzany w jakikolwiek sposób do tej pory utrudniał, albo będzie utrudniał w przyszłości, przebieg niniejszego postępowania”. „Nadto sąd wskazał, że organ postępowania przygotowawczego zna adres zamieszkania podejrzanego, a postępowanie organów strony rosyjskiej w sposób oczywisty utrudnia prowadzenie postępowania” – czytamy w przesłanej PAP informacji.

W przypadku dwóch pozostałych wniosków o areszt skierowanych w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej wobec dwóch innych Rosjan – Nikołaja Krasnokuckiego oraz Wiktora Ryżenki – sąd postanowił odroczyć posiedzenia bezterminowo. W obu przypadkach – jak uzasadniono – powodem było niewykonanie przez stronę rosyjską wniosków o pomoc prawną dotyczących tych podejrzanych.

Prokuratura zaskarży decyzję sądu

Jak przekazał PAP w czwartek wieczorem rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński, decyzję ws. Pawła Plusnina zaskarży działający w PK Zespół Śledczy Nr 1, który bada przyczyny katastrofy smoleńskiej. – Decyzję sądu prokuratura ocenia jako błędną wobec stojącego przed organami ścigania zadania wyjaśnienia od strony karnej wszystkich okoliczności najbardziej dramatycznej katastrofy w historii wolnej Polski – podkreślił prok. Łapczyński.

Jak dodał, prokuratura jest „w pełni świadoma trudności związanych ze skutecznym ściganiem rosyjskich żołnierzy, którzy – jak wskazują zgromadzone w sprawie dowody – przyczynili się do katastrofy smoleńskiej”. – Do tej pory trudności te wynikały jednak wyłącznie z postawy strony rosyjskiej – ocenił.

Zdaniem prokuratury, do ogłoszenia zarzutów wobec kontrolerów lotów z lotniska w Smoleńsku nie doszło z powodu postawy Federacji Rosyjskiej. – Wnioski o pomoc prawną i doręczenie podejrzanym wezwania do stawienia się w polskiej prokuraturze pozostawały bez odpowiedzi mimo licznych monitów – podkreślono.

– Dzisiejsza rażąco błędna w świetle ustaleń dowodowych decyzja sądu nie kończy sprawy. Prokuratura niezwłocznie ją zaskarży do sądu wyższej instancji – podkreślił prok. Łapczyński.

Wiosną 2017 r. — rok po przejęciu przez PiS kontroli nad prokuraturą —zespół śledczy nadzorowany przez zastępcę prokuratora generalnego Marka Pasionka zaprezentował swe ustalenia w sprawie Smoleńska. Kluczowe było to, że prokuratorzy z powołanej po wyborach smoleńskiej specgrupy zdecydowali się drastycznie zaostrzyć zarzuty wobec rosyjskich kontrolerów, którzy rankiem 10 kwietnia 2010 r. sprowadzali tupolewa do lądowania.

Umyślne sprowadzenie katastrofy

Zespół Pasionka uznał, że celowo doprowadzili samolot do rozbicia się („umyślne sprowadzenie katastrofy”). Jednym słowem — prokuratura twierdzi, że w Smoleńsku doszło do zamachu, a dokonali go właśnie kontrolerzy. Chodzi o podpułkownika Pawła Plusnina (kierownik lotów) oraz majora Wiktora Ryżenkę (kierownik strefy lądowania obsługujący system radiolokacyjny) — to mają być bezpośredni zabójcy. Zaś pomagać miał im płk. Nikołaj Krasnokucki, zastępca dowódcy bazy lotniczej w Twerze, obecny 10 kwietnia na wieży w Smoleńsku — prokuratorzy chcą mu przedstawić zarzut pomocnictwa w zamachu.

Do tej pory stanowisko wszystkich polskich instytucji było jednolite i jasne — kontrolerzy byli uznani za współodpowiedzialnych za katastrofę, ale nie za zamachowców. Wiosną 2015 r. prowadząca wówczas śledztwo prokuratura wojskowa nadzorowana przez prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta oświadczyła, że chce im postawić zarzuty. Plusninowi zarzucała sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu powietrznym. Ryżence — nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym.

Ryżenko źle naprowadzał samolot, utwierdzając załogę, że jest na właściwym kursie i ścieżce, mimo że w rzeczywistości tak nie było. Plusnin nie zamknął lotniska w Smoleńsku, chociaż przy słabej widoczności nakazywały mu to rosyjskie przepisy lotnicze. Mimo opinii biegłych dla prokuratury, Krasnokucki nie został wówczas objęty zarzutami.

Rosjanie kręcą w sprawie kontrolerów

Rosjanie kręcą w sprawie kontrolerów. Jeszcze w 2010 r. przysłali do Polski zmienione zeznania Plusnina i Ryżenki, unieważniając ich wersję opowiedzianą podczas zeznań w dniu katastrofy. A kiedy wojskowi prokuratorzy za czasów Seremeta zwrócili się do Rosji o współpracę przy postawieniu kontrolerom zarzutów, to dostali ostrą odmowę. W lutym 2016 r. Rosja oświadczyła, że zarzuty dla obu wojskowych uznaje za „niepodlegające wykonaniu”.

Członkowie zespołu Pasionka wiedzą to doskonale. A zatem prokuratorzy chcą dopaść zamachowców, choć bez względu na decyzję sądu żadnego z nich nigdy nawet nie obejrzą na oczy.

W ten sposób treść przygotowanych dla nich zarzutów nigdy nie przybierze formy aktu oskarżenia i nigdy nie zostanie zweryfikowana przez sąd.

Wszystko to dzieje się akurat, gdy sprawy smoleńskie zaczynają być kłopotliwe dla samego PiS. Z jednej strony partia wycisza Smoleńsk, bo kierowane przez nią instytucje nie potwierdziły zamachowych teorii Antoniego Macierewicza. Z drugiej — Jarosław Kaczyński otwarcie krytykuje prokuraturę rządzoną przez Zbigniewa Ziobrę. Twierdzi, że niewiele zrobiła w sprawie Smoleńska. —Uczciwie mówiąc, nie widzę żadnych efektów tej pracy — powiedział Kaczyński w niedawnym wywiadzie dla Interii.

Źródło: onet.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

2 dni temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

2 dni temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

2 dni temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

2 dni temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

2 dni temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

2 dni temu