Kaczyński lepszy niż NAPOLEON! Polacy POKŁÓCILI się o prezesa PiS | Komentery

Co za awantura o Jarosława Kaczyńskiego! Adam Feder pojechał z mikrofonem i kamerą do Sochaczewa, miasta, od którego prezes PiS zaczął swoje tournée po Polsce. Czy Kaczyński porwał mieszkańców Sochaczewa? Czy zostawił po sobie dobre wrażenie? Czy mieszkańcy tego powiatowego miasta chcą, żeby prezes PiS rządził Polską kolejną kadencję, a może woleliby, żeby oddał władzę i odszedł na emeryturę? Mieszkańcy Sochaczewa nie przebierali w słowach! Chcą postawić prezesowi PiS pomnik! Padło nawet porównanie do Napoleona!

„Nie ma większego! Kaczyński jest takim wielkim strategiem, że przebił Napoleona!”, zakrzyknęła kobieta, którą Adam Feder spotkał na targu w Sochaczewie. „Kaczyńskiemu powinni pomnik postawić”, dodał mężczyzna, który przysłuchiwał się rozmowie. „Inni kradną, a on nawet samochodu się nie dorobił”, przekonywał. Adam Feder zauważył, że prezes Kaczyński nie musi mieć samochodu, bo wszędzie wożą go jego ochroniarze, na tę sugestię mężczyzna od razu wypalił, że on sam może Kaczyńskiego wozić, a najchętniej, to zawiózłby go do siebie „na flaszkę”. Jednak nie wszyscy mieszkańcy Sochaczewa są fanami prezesa PiS. Na targowisku wywiązała się prawdziwa awantura! „Trzeba trochę patrzeć, przekręty jeden za drugim”, denerwował się sprzedawca warzyw i wymieniał „sukcesy” rządów Jarosława Kaczyńskiego takie jak elektrownia w Ostrołęce, czy płytki przekop Mierzei Wiślanej, który „nadaje się dla kajaków”. „Kaczyński nadaje się do rozwalania, a nie do rządzenia!”, zakrzyknął kolejny mężczyzna. „Kiedyś dzieci chodziły zasmarkane, na boso latały w porwanej koszuli, a teraz dziecko wszystko ma i bananka i paróweczkę. A kiedyś paróweczkę dzieciak miał? Cukier z chlebem najwyżej”, przekonywał kwieciście mieszkaniec Sochaczewa, a kobietę, która zaznaczyła, że się z nim nie zgadza, nazwał komunistką. Co tam się działo!? Było naprawdę gorąco! Obejrzyjcie najnowsze Komentery Adama Federa z Sochaczewa! To trzeba zobaczyć! Materiał wideo znajdziecie pod tym tekstem.

Źródło: se.pl