Wiadomości

Jest decyzja w sprawie Kwaśniewskich. Przez 6 lat śledczy badali, czy płacili podatki i nie prali pieniędzy

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski i jego żona Jolanta (oboje po 67 l.) mogą wreszcie odetchnąć z ulgą. Prokuratura Regionalna w Katowicach umorzyła prowadzone od 2016 r. lat śledztwo w sprawie ich majątku, w którym badane były m.in. okoliczności zakupu willi w Kazimierzu Dolnym.

Śledczy nie znaleźli dowodów, by Kwaśniewscy posiadali nielegalnie jakiś majątek i nie ustalili, by kiedykolwiek byli oni właścicielami nieruchomości w Kazimierzu. Postanowienie o umorzeniu postępowania — z uwagi na „brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu” — jest prawomocne.

Badali, czy Kwaśniewscy płacili podatki i nie prali pieniędzy

Śledztwo było prowadzone pod kątem dwóch czynów. Pierwszy to uchylanie się Kwaśniewskich w 2005 i 2006 r. od zapłaty 600 tys. zł podatku, nieujawnienie podmiotu i podstawy opodatkowania oraz zatajenia prawdy o źródłach uzyskania 1,5 mln zł przychodów.

Drugi dotyczył prania brudnych pieniędzy w latach 2005-2009. Prokuratura badała m.in., czy Kwaśniewscy przekazali Marii J. 1,5 mln zł na zakup willi w Kazimierzu Dolnym i usiłowali dalej ukrywać prawdziwe źródło pochodzenia tych środków. Także ten czyn został umorzony z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Burza po taśmach Oleksego

Śledztwo w sprawie majątku Kwaśniewskich — umorzone już przed laty przez ówczesną Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach — zostało ponownie podjęte w grudniu 2016 r. Było to pokłosie tzw. taśm Oleksego nagranych jesienią 2006 r. przez ochronę znanego biznesmena Aleksandra Gudzowatego (Gudzowaty zmarł w 2013 r., a Oleksy w 2015 r.). Były premier Józef Oleksy podczas rozmowy z właścicielem Bartimpeksu mówił o zakupie nieruchomości w Kazimierzu Dolnym i powątpiewał, czy Kwaśniewski jest w stanie wytłumaczyć się ze swojego majątku.

Śledczy sprawdzali wtedy m.in., czy Kwaśniewscy nie uchylali się od płacenia podatków. Postępowanie umorzono w 2010 r. Śledczy przyjrzeli się wtedy także nieruchomościom w Kazimierzu i Wilanowie oraz działce na północy Polski. Orzekli, że dom w Wilanowie i działka zostały kupione legalnie i były w oświadczeniach majątkowych, a dom w Kazimierzu nigdy nie był własnością Kwaśniewskich.

W kolejnym śledztwie przesłuchany sam prezydent

Według Prokuratury Regionalnej, podjęcie postępowania w 2016 r. było uzasadnione tym, że w pierwszym śledztwie nie wykonano wszystkich czynności procesowych. Śledczy szczegółowo zbadali m.in. przepływy środków na rachunkach osób, które pojawiały się w materiałach sprawy. Przesłuchany został sam były prezydent i nowi świadkowie.

Celem tego postępowania była również według prokuratury „konieczność procesowej weryfikacji uzasadnionego podejrzenia, że majątek pary prezydenckiej może być niewspółmierny do osiąganych przez nią legalnie dochodów”, może pochodzić z nieoficjalnych źródeł i że Kwaśniewscy mogli być nieoficjalnymi właścicielami willi w Kazimierzu, którą w sposób nieformalny mogli kupić od administrującej willą rodziny J., przekazując jej pieniądze na ten cel, by ostatecznie trafiły do właścicieli nieruchomości – rodziny M. zaprzyjaźnionej z Kwaśniewskimi.

Afera z agentem Tomkiem i spalona prowokacja

W sprawie willi w Kazimierzu Dolnym Centralne Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło kontrolowaną transakcję, w której brał udział słynny agent o pseudonimie Tomasz Małecki (późniejszy poseł Tomasz K. określany jako „agent Tomek”). Miał on wkupić się w łaski rodziny J. administrującej willą, której właścicielem był przyjaciel Kwaśniewskich Marek M. CBA było przekonane, że naprawdę dom należy do byłego prezydenta. By to udowodnić agent — poprzez rodzinę J. — namówił M. do sprzedaży willi.

Za nieruchomość wartą 1,6 mln zł agent miał oferować dwa razy więcej, licząc, że pieniądze trafią do Kwaśniewskich. Ale 29 lipca 2009 r., w kulminacyjnym momencie akcja została przerwana, bo osoba pośrednicząca w transakcji wyjęła część należności (1,5 mln zł) z torby, w której był nadajnik mający namierzyć, dokąd pieniądze zostaną zawiezione – podawały media.

Teraz sprawa została ostatecznie zakończona.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

14 godzin temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

14 godzin temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

14 godzin temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

14 godzin temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

14 godzin temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

14 godzin temu