Wiadomości

Jarosław Kaczyński premierem? „Nie chce, bo nie musi”

Większość Polaków nie chce, by Jarosław Kaczyński został premierem – wynika z najnowszego sondażu Pollster dla „Super Expressu”. Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość ma tak miażdżącą przewagę nad konkurencją, że w tej chwili opozycja walczy już raczej nie o zwycięstwo w najbliższych wyborach, ale o to, by obóz władzy nie uzyskał w nich większości umożliwiającej zmianę Konstytucji.

To paradoks, który teoretycznie trudno wytłumaczyć – wszak Polki i Polacy nie mają na ogół wątpliwości, że to Kaczyński jest najbardziej wpływową osobą w Polsce. Dlaczego więc nie chcą, by sformalizował swą pozycję? Prawdopodobnie dlatego, że przyzwyczaili się do tej sytuacji i ją polubili.

Czy zatem Kaczyński po wyborach obejmie fotel szefa rządu?

Taki wariant zasugerował w ostatnim „Wprost” Adam Bielan. „Chciałbym,żeby Jarosław Kaczyński został jeszcze premierem – stwierdził polityk. Jego zdaniem, wizerunek prezesa PiS został już odczarowany i można spodziewać się jego sporego zaangażowania w nadchodzącej kampanii.

Słowa Bielana wywołały polityczną burzę. Wygląda jednak na to, że to raczej testowanie opinii publicznej niż realny polityczny plan.

Jeśli PiS wygra wybory, Jarosław Kaczyński rzeczywiście będzie mógł zostać szefem rządu. Warunek jest jeden: musi tego chcieć. A wszystko wskazuje na to, że raczej nie chce.

Wiele lat temu w rozmowie z Teresą Torańską Jarosław Kaczyński, na pytanie, kim by chciał być na starość, odpowiedział: „emerytowanym zbawcą narodu”. I już bardziej na serio sprecyzował, że jego politycznym planem jest kierowanie ugrupowaniem rządzącym.

To się już właściwie spełniło. Ugrupowaniem rządzącym już kieruje. Ogółem spraw politycznych również. Funkcje bieżącego zarządzania państwem, do czego prezes PiS nigdy nie miał serca, wypełnia za niego wskazany przez Kaczyńskiego premier. Jednocześnie pozycja szefa partii pozwala Kaczyńskiemu zakulisowo sterować wewnątrzpartyjnymi rozgrywkami. Sytuacja ta daje mu wiec same profity.

Jest jeszcze jedna zaleta tego, że Kaczyński nie zostaje premierem: mimo wieku i doświadczenia w polityce, ciągle się nie zużywa. Dzięki temu, pozostaje w rezerwie kadrowej, ciągle może zostać premierem albo wystartować na przykład w wyborach prezydenckich. Ma to znaczenie zarówno dla układu wewnętrznego w partii, jak i jej wizerunku na zewnątrz. Bolesny brak rezerwy kadrowej odczuła po wyjeździe z kraju Platforma Obywatelska. Do dziś nie może się z tego podnieść.

Dlatego Jarosław Kaczyński na pytanie, czy chce zostać premierem, może dziś spokojnie odpowiadać: „Nie chcę, bo nie muszę”.

I wszystko wskazuje na to, że prawdopodobnie nie zostanie – nawet po wyborach.

Źródło: wprost.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

2 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

2 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

2 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

2 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

2 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu