– Sytuacja jest niełatwa, skomplikowana, ale jeśli zostanie przyjęta propozycja, która w tej chwili jest przygotowana, to będzie dobrze; wierzę w umiejętności negocjacyjne premiera Mateusza Morawieckiego – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o zbliżający się szczyt UE w sprawie budżetu.
Dziś odbędzie się posiedzenie Rady Europejskiej w sprawie m.in. wieloletniego budżetu na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy; ten pakiet to łącznie 1,8 bln euro, z czego fundusz odbudowy to 750 mld euro. Z budżetem wiąże się rozporządzenie dotyczące mechanizmu powiązania środków unijnych z kwestią praworządności, któremu sprzeciwiają się Polska i Węgry.
Wczoraj podczas spotkania ambasadorów UE w Brukseli przedstawiono propozycję kompromisu w sprawie unijnego budżetu, która została wypracowana w toku konsultacji w Warszawie, Berlinie, Budapeszcie i Brukseli. W dokumencie, który widziała PAP widnieje zapis, że sam fakt naruszenia praworządności nie może uruchamiać zawieszenia płatności funduszy unijnych. Decyzje w sprawie tej propozycji podejmą przywódcy na rozpoczynającym się dziś szczycie UE.
Kaczyński: w tego typu „walkach” nie ma stuprocentowych zwycięstw
– Sytuacja jest niełatwa, skomplikowana, ale w tej chwili sadzę, że być może będzie zupełnie nieźle. Chociaż w tego typu „walkach” stuprocentowych zwycięstw się nie odnosi. Sądzę jednak, że będziemy mogli dużo uzyskać, wziąwszy pod uwagę realia. Trzeba tylko znać prawa i trzeba znać też realia, których bardzo wielu komentatorów w tej sytuacji, także po naszej stronie, po prostu nie zna – powiedział PAP Kaczyński, pytany o negocjacje z Brukselą.
– Znając realia, jeśli przejdzie propozycja, która w tej chwili jest przygotowana, to będzie dobrze – dodał.
Szef PiS zaznaczył jednocześnie, że na tę chwile nie wiadomo jeszcze, czy porozumienie zostanie osiągnięte, gdyż – mówił – jest kilka państw, które na pewno „będą bardzo ostro się przeciwstawiać”.
Pytany czy spodziewa się, że podczas unijnego szczyt dojdzie do porozumienia Kaczyński odparł: „osobiście na to liczę i że de facto tego powiązania z praworządnością nie będzie”.
– Wierzę w umiejętności negocjacyjne premiera Mateusza Morawieckiego, bo doskonale się w tej dziedzinie sprawdza. Mamy dobry, mocny układ z premierem Węgier Viktorem Orbanem, jest tam też bardziej „letnie”, ale jednak dość wyraźne poparcie niektórych innych państw i w związku z tym może być nie najgorzej – powiedział.
Kaczyński dopytywany, jak obrana strategia negocjacyjna Polski może wpłynąć na sytuację w Zjednoczonej Prawicy przypomniał, że „kiedyś sam PiS był podzielony, jeśli chodzi o wejście Polski do Unii Europejskiej”. – Na kongresie zwołanym specjalnie, by podjąć decyzję w tej sprawie było 2/3 do 1/3. 1/3 to byli ci, którzy byli przeciw, na ich czele stał Marek Jurek i to nie przeszkadzało, żeby później został marszałkiem Sejmu. Odszedł od nas, ale odszedł wyłącznie z własnej winy, robiąc nam tym bardzo wiele szkód – mówił.
– Musimy iść szeroko, musimy łączyć ludzi różnych poglądów, bo inaczej nie jesteśmy w stanie zwyciężać. Prawica to poglądy ludzi, którzy mają w różnych sprawach, także bardzo ważnych, także fundamentalnych z punktu widzenia etycznego, niekiedy różne od siebie poglądy, chociaż one nigdy nie przekraczają ani w jedną ani w drugą stronę pewnej miary – zaznaczył.
Kaczyński pytany czy nie boi się rozstania z Solidarną Polską odpowiedział: „Sądzę, że jest to bardzo mało prawdopodobne”. – Życie mnie nauczyło, że różne rzeczy nieprawdopodobne się też zdarzają, ale nie sądzę, aby w tym wypadku tego rodzaju realne niebezpieczeństwo było – dodał.
Jarosław Kaczyński: wniosek o wotum nieufności był bardzo słaby
– Wniosek KO o wotum nieufności był bardzo słaby, a przemówienie przewodniczącego Borysa Budki było stekiem kłamstw i niebywałej agresji, w nieudolny sposób próbował rozbić jedność Zjednoczonej Prawicy – powiedział dziś Jarosław Kaczyński. Wczoraj Sejm odrzucił wniosek o odwołanie go z funkcji wicepremiera ds. bezpieczeństwa.
Wczoraj Sejm odrzucił wotum nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego. Wniosek poparło 216 posłów – 133 z Koalicji Obywatelskiej, 48 z Lewicy, 23 z Koalicji Polskiej, 10 z Konfederacji oraz 2 posłów niezrzeszonych: Hanna Gill-Piątek i Ryszard Galla. Przeciwko wnioskowi zagłosowało 233 posłów – 232 z PiS oraz 1 z Koalicji Obywatelskiej – Tadeusz Aziewicz. Od głosu wstrzymał się tylko Jarosław Kaczyński.
Podczas debaty uzasadnienie wniosku przedstawiał Borys Budka. – Jarosław Kaczyński okazał się tym wszystkim, z czym obiecał walczyć, stworzył prawdziwy układ, stał się symbolem elit oderwanych od rzeczywistości, uczynił Polskę słabą i odizolowaną – powiedział w Sejmie lider PO.
Źródło: onet.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment