Jarosław Kaczyński to niezwykle elektryzująca postać polskiej sceny politycznej. Jednocześnie jest najpopularniejszym i najbardziej nielubianym politykiem. Bez wątpienia jednak trzeba przyznać mu, że ma ogromny wpływ na kwestie polityczno-społeczne. Abstrahując od ostatnich wydarzeń, cofnijmy się do czasów jego dzieciństwa, a raczej do bezpośrednio do jego relacji z ojcem.
O Jadwidze Kaczyńskiej zawsze było wiele wiadomo, w przeciwieństwie do Rajmunda. Okazuje się, że prawdopodobnie przez rzekomy brak akceptacji bliźniaków, a w szczególności Jarosława, choć media niechętnie o tym mówią. Poparciem tej tezy ma być książka „Jarosław. Tajemnice Kaczyńskiego” autorstwa Michała Krzymowskiego. Według relacji rozmówców Rajmund był na marginesie życia rodzinnego.
Karierą i wykształceniem braci Kaczyńskich kierowała Jadwiga, co nie spotykało się z aprobatą ze strony Rajmunda. Matka chciała, aby synowie byli wyedukowani, ale dawała im też wiele luzu. Ojciec z kolei był wysportowany, przystojny i uwielbiał czarować kobiety. Jarosław i Lech byli jego kompletnym przeciwieństwem, z naciskiem na Jarosława. Nie dogadywali się najlepiej, zwłaszcza że obydwoje mieli dominujące osobowości.
– Rajmund chciał trzymać synów krótko, a im się to nie podobało – mówi Jerzy Fiedler, kolega Rajmunda Kaczyńskiego, dowiadujemy się z archiwalnego artykułu Michała Krzymowskiego dla Newsweeka.
– Nie było między nimi zgody i przykro się na to patrzyło. Prawda jest taka, że chłopcy nie uznawali jego, a on chłopców – dodał.
Między Jarosławem a Rajmundem miało często dochodzić do kłótni. Ojcu nie do końca także podobał się sposób wychowania synów przez Jadwigę. To nie on był głową rodziny, a żona. W domu bywał rzadko, a jeśli już to jakby osobno, tocząc swoje życie.
Zresztą w 2018 roku w rozmowie z TVN24 Hanna Stadnik, która walczyła z Rajmundem podczas warszawskiego zrywu, mówiła, że ojciec Kaczyńskich przed nimi ostrzegał.
– Ojciec braci Kaczyńskich był moim kolegą z „Baszty”. Jak Leszek Kaczyński został prezydentem Warszawy i mu gratulowaliśmy, jego ojciec powiedział: 'Moim dzieciom nie wolno dawać władzy. Zniszczą każdego, kto jest od nich lepszy, bo są złośliwi'” – miała ujawnić sanitariuszka „Hanka”.
Podobno małżeństwo Kaczyńskich nie było z miłości, a bardziej z rozsądku i czystego przypadku.
– Jadwiga sugerowała nam, że nie był to ten rycerz na białym koniu, na którego czekała całe życie, ale raczej przypadkowe małżeństwo. (…) W tej rodzinie zawsze więcej mówiło się o siostrze Jadzi, Marii i o jej mężu, czyli wujku Stanisławie Miedzy-Tomaszewskim, niż o Rajmundzie – miały mówić przyjaciółki Jadwigi Kaczyńskiej, co mogliśmy przeczytać w dawnym artykule magazynu „Newsweek”.
Źródło: se.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment