Intensywne ulewy nad Polską. Ponad 1,8 tys. interwencji w związku z burzami

W związku z ulewami, które przechodzą przez Polskę, strażacy interweniowali setki razy. Najczęściej do zalanych piwnic, ulic, domów, połamanych drzew i gałęzi. Prognoza pogody na sobotę nie pozostawia złudzeń, że przed nami kolejny deszczowy dzień.

• Batorski przekazał, że minionej doby strażacy interweniowali w związku z burzami 1825 razy
• Najwięcej wezwań odnotowano na Śląsku (371), w Wielkopolsce (243) oraz w województwie kujawsko-pomorskim (232)
• W większości przypadków działania straży polegały na pompowaniu wody i usuwaniu powalonych lub nadłamanych drzew

W całym kraju przelotne opady deszczu, a na wschodzie, w centrum i na Pojezierzu Pomorskim czekają nas burze z ulewami oraz gradem. W czasie burz porywy wiatru do 90 km/h – ostrzega IMGW w prognozie pogody. Już późnym wieczorem i minionej nocy doszło w wielu miejscach do podtopień. Mocno padało m.in. w Lublinie, gdzie w efekcie jedna z głównych ulic miasta zamieniła się w „rzekę”.

Intensywne opady i burze w Polsce. Co działo się w ostatnich godzinach?

Oprócz zalanych lokalnych dróg, strażacy byli wzywani m.in. do ratowania mieszkania w domu wielorodzinnym i wyciągali parę, która osunęła się w głąb wyrobiska. Z powodu padającego przez większość piątku deszczu, opolscy strażacy uczestniczyli w 77 interwencjach – głównie chodziło o lokalne podtopienia domostw i dróg.

W Opolu, przy ulicy Orląt Lwowskich na zaparkowany samochód spadło drzewo. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. W stolicy regionu strażaków wezwano do pary uwięzionej na położonej sześć metrów poniżej brzegu półce nieczynnego wyrobiska. Jak relacjonowali uratowani, podczas spaceru brzegiem kamionki ześlizgnęli się na mokrej nawierzchni prosto w przepaść.

W Brzegu ratowników wezwano do interwencji przy budynku wielorodzinnym, w którym nacisk deszczówki odkształcił dach. Woda zaczęła zalewać jedno z mieszkań. Ze względu na bezpieczeństwo domowników i ryzyko porażenia prądem z zawilgoconej instalacji, kilka osób ewakuowano do innego lokalu.

W miejscowości Czerwona Woda w województwie dolnośląskim strażacy gasili pożar stodoły. W trakcie przeszukiwania pogorzeliska odnaleźli ofiarę śmiertelną.

Trwa szacowanie strat po gwałtownej wichurze z ulewnym deszczem w Łowiczu. Nawałnica przeszła przez miasto po południu. Silny wiatr łamał drzewa. Gwałtowne opady deszczu powodowały lokalne podtopienia. Chodzi o budynki szpitala i liceum. Woda zalała też skrzyżowania w centrum. W okolicy spadły obfite opady gradu, co pokazują poniższe zdjęcia.

Straty widać także w Radomiu. Radio Plus donosi o ponad 80 interwencjach i kilku zalanych ulicach. Utknęły na nich miejskie autobusy. – Nawałnica spowodowała podtopienia i zalania ulic. Duża część zdarzeń związana jest z pompowaniem z piwnic bloków. Konieczna była pomoc ochotniczych straży pożarnych z powiatu radomskiego. Zdarzyły się również połamane drzewa, które w miarę możliwości usuwamy – przekazał Łukasz Szymański z radomskiej straży pożarnej.

Mocno padało również w Lublinie. Lokalne media informują, że jedna z głównych ulic miasta zamieniła się w „rzekę”. – Przechodnie cali mokrzy, nie można było przejść na drugą stronę ulicy, chyba że z butami pełnymi wody. Przydałby się kajak – ironizowała jedna z czytelniczek „Kuriera Lubelskiego”.

Mieszkańcy północno-wschodniej Polski (Łomża, Augustów) w mediach społecznościowych informują o przerwach w dostawie prądu.

Z informacji przekazanych przez mazowiecką PSP wynika natomiast, że na Mazowszu ostatniej doby (do godz. 20) w związku z pogodą odnotowano 130 interwencji, z czego 80 interwencji w godz. od 16 do 20. Najwięcej wyjazdów było w Radomiu (38). W pozostałych miejscowościach zanotowano pojedyncze wezwania.

Rozpoczynający się weekend będzie obfitował w niebezpieczne zjawiska pogodowe. W sobotę burze wystąpią głównie na wschodzie, północy oraz miejscami w centrum kraju. Prognozowane są przede wszystkim w godzinach popołudniowych. Niewykluczone są też trąby powietrzne.

Źródło: onet.pl