Podczas uroczystej Sesji Rady Miejskiej prezydent Duda odebrał akt nadania Honorowego Obywatelstwa Wielunia. Po sesji prezydent przeszedł na pobliski plac Legionów, gdzie spotkał się z mieszkańcami, wśród których pojawili się nie tylko jego sympatycy. Skandowane hasła wyraźnie nie spodobały się jednemu z uczestników wiecu, który postanowił odpowiedzieć agresją.
Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Wieluniu wzbudziła spore zainteresowanie mieszkańców miasta. Prezydent odebrał akt nadania Honorowego Obywatelstwa Wielunia za starania o „przywrócenie historycznej pamięci” tragicznych wydarzeń z 1 września 1939 r., gdy miasteczko, zamieszkiwane wyłącznie przez ludność cywilną, zostało o godz. 4.40 zaatakowane przez niemiecką Luftwaffe.
Duda w swoim wystąpieniu przypomniał o bombardowaniu, które – jak mówił – zniszczyło 75 proc. zabytkowego centrum miasta i zabiło tysiąc mieszkańców. Podkreślił, że nadanie honorowego obywatelska Wielunia jest dla niego wielkim wzruszeniem i traktuje je jako przyjęcie do lokalnej wspólnoty.
Po sesji prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą przeszedł na pobliski plac Legionów, gdzie spotkał się z mieszkańcami Wielunia, którym jeszcze raz podziękował za pielęgnowanie pamięci historycznej o wydarzeniach z początku II wojny światowej. Nie zabrakło również podsumowania swojej pięcioletniej kadencji. Nie wszyscy zgromadzeni okazali się zwolennikami polityki ubiegającego się o reelekcję prezydenta. Przeciwnicy prezydenta skandowali hasła, ale zachowywali się pokojowo. Doszło jednak do bulwersującego incydentu, z udziałem mężczyzny, który rzucił się na protestującą kobietę i zaczął ją dusić.
Agresywnego mężczyznę szybko udało odciągnąć od kobiety, a na pomoc ruszyły inne osoby. Po chwili zwolennik prezydenta został wyprowadzony.
Krzyczał „marionetka!” do Andrzeja Dudy. Krytyka na wiecach
W ostatnich dniach przeciwnicy PiS regularnie pojawiają się na spotkaniach wyborczych z Dudą. – Robię co w mojej mocy, by być prezydentem wszystkich Polaków. I właśnie dlatego podpisuję takie rozwiązania jak tarcza antykryzysowa, 500 plus, jak rozwiązania, które służą rodzinie – zapewniał prezydent Andrzej Duda, zwracając się do mieszkańca Bytowa, który wcześniej wykrzykiwał do niego „marionetka”.
Prezydent Duda odwiedził dwa dni temu firmę Wireland w Bytowie (Pomorskie). Gdy ją opuszczał, przed bramą żegnało go kilkudziesięciu mieszkańców miasta. Jeden z nich wykrzykiwał do prezydenta: „marionetka”.
Prezydent nie odjechał, lecz podszedł do mężczyzny, od którego usłyszał, że w jego ocenie jest na świeczniku u prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, nie jest prezydentem wszystkich Polaków, a powinien nim być.
– Robię co w mojej mocy, by nim być. I właśnie dlatego podpisuję takie rozwiązania jak tarcza antykryzysowa, jak 500 plus, jak rozwiązania, które służą polskiej rodzinie. Można się nie zgadzać z tą polityką, ktoś może uważać, że potrzebna jest polityka liberalna. Możemy na ten temat dyskutować – odpowiedział Duda.
Źródło: onet.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment