Wiadomości

Holandia postawi Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej

Holenderska Izba Reprezentantów podjęła uchwałę obligującą swój rząd do postawienia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości za naruszenie praworządności.

  • Projekt uchwały wypomina Polsce m.in. upolitycznienie procesu mianowania sędziów czy postępowania dyscyplinarne wobec nich. Podpisało się pod nim dwóch posłów z koalicji rządzącej oraz poseł Zielonych
  • Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreślał dwa dni temu w rozmowie z Onetem, że to Polska ma więcej powodów do ewentualnej skargi do TSUE na Holandię
  • Przyjęcie projektu oznacza zobowiązanie holenderskiego rządu do złożenia wobec Polski skargi międzynarodowej do TSUE

„W Polsce istnieje ingerencja polityczna w mianowanie sędziów, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wciąż działa i uchyla sędziom immunitety, choć jej działanie powinno całkowicie zamrozić zabezpieczenie unijnego Trybunału Sprawiedliwości z kwietnia 2020 r. Istnieje poważne zagrożenie dla rządów prawa w Polsce” – to tylko skrót zarzutów, jakie stawia naszemu krajowi holenderski parlament w projekcie uchwały, nad którym Izba Reprezentantów dziś głosowała.

W projekcie, pod którym podpisało się dwóch posłów z koalicji rządzącej – z której wywodzi się obecny minister sprawiedliwości Holandii – oraz poseł Zielonych, znajduje się również zdanie, że skoro rządy prawa w Polsce są zagrożone, to zagrożony jest także cały fundament i podstawa funkcjonowania Unii Europejskiej. Jest tam również przytyk wobec Komisji Europejskiej, która nie zdołała wyegzekwować od Polski przestrzegania poprzednich wyroków TSUE – czytamy w projekcie uchwały holenderskiego parlamentu.

Przyjęcie projektu oznacza zobowiązanie holenderskiego rządu do złożenia wobec Polski skargi międzynarodowej do TSUE, „za naruszenie obowiązków wynikających z unijnych traktatów”.

Projekt wzywa też inne kraje UE, które podobnie myślą o sytuacji w Polsce, by przyłączyły się do skargi, będącej absolutnym ewenementem na europejskiej scenie politycznej.

Prawną możliwość pozwania jednego kraju członkowskiego przez inny zakłada art. 259 Traktatu o Funkcjonowaniu UE. Do tej pory jednak do takich skarg dochodziło albo w sytuacjach incydentalnych – jak choćby pozwanie Słowacji przez Węgry, gdy premier Viktor Orban nie został wpuszczony na odsłonięcie pomnika ufundowanego przez węgierską mniejszość w tym kraju.

Innym przypadkiem była sprawa zaszłości historycznych, kiedy to Hiszpania pozwała na mocy art. 259 TFUE Wielką Brytanię w sprawie Gibraltaru. Nigdy dotąd nie doszło do sytuacji, w której jeden z krajów członkowskich UE pozywa inny, zarzucając mu, że naruszenia praworządności, do których u pozwanego dochodzi zagrażają całej Unii.

Kaleta: nie damy się Holendrom zakrzyczeć ani zastraszyć

– Państwa mogę pozywać się wzajemnie na mocy art. 259 TFUE, jednak ani Polska do tej pory z tej możliwości nie korzystała, ani też nikt nas nie pozywał w sprawach praworządności – mówił dwa dni temu Onetowi wiceminister sprawiedliwości, poseł Solidarnej Polski Sebastian Kaleta.

– Wspomniana przeze mnie teoretyczna możliwość prawna wynikająca z TFUE nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o praworządność, to jedynym dopuszczalnym narzędziem prawnym jest procedura z art. 7 Traktatu o UE, do uruchomienia której potrzeba albo stanowiska jednej trzeciej państw członkowskich Unii, albo stanowiska Parlamentu Europejskiego czy Komisji Europejskiej – wyjaśnia.

– Nie damy więc się zakrzyczeć przez Holendrów, ani zastraszyć, bo nie można przenosić art. 7 do innych traktatów. Zaś jeśli inne państwa zdecydowałyby się na spór prawny z Polską, to my mamy wiele argumentów – wskazuje wiceminister Kaleta. – Ot, choćby możemy pokazać, że wybór sędziów w Niemczech czy Hiszpanii jest w ewidentny sposób upolityczniony. Możemy pokazać, że to same Niderlandy mają poważny problem ze stosowaniem się do prawa europejskiego w zakresie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Kilka dni temu TSUE orzekł, że wystawiane tam ENA przez prokuratorów naruszają prawo. Wreszcie, możemy pokazać, że w opinii rzecznika generalnego TSUE to właśnie Niderlandy naruszają zasady ENA, odmawiając choćby wydania obywateli polskich do naszego kraju – podkreśla.

– Poza tym, nie zapomnijmy, że to właśnie z Holandii uciekli rodzice chłopca, którego władze tego kraju odebrały rodzinie. Ci ludzie azylu szukali właśnie w Polsce. I znaleźli go, a Sąd Okręgowy w Warszawie nie zostawił suchej nitki na postępowaniu władz Niderlandów – mówi wiceminister Kaleta. – Dlatego dziwi mnie stanowisko, czy też zamiar parlamentu niderlandzkiego, bo można odnieść wrażenie, że nie zdają sobie sprawy z tego, że to Polska ma więcej powodów do ewentualnej skargi do TSUE na to państwo i to w konkretnej sprawie, czyli ENA, a nie wydumanych zarzutów politycznych wobec Polski w sprawie praworządności – kwituje.

Jak to się zaczęło, czyli Ziobro mówi o „miękiszonie”

Działania Holendrów to bezpośredni skutek zamieszania, jakie panuje w polskiej koalicji rządzącej wokół uchwalanego właśnie budżetu UE. Ma się w nim znaleźć bezwzględne powiązanie wypłaty środków z przestrzeganiem praworządności w danym kraju. Polska – po wdrożonych przez rządzących zmianach – ma z tym poważny problem.

Po pierwsze, nowych sędziów rekomenduje politycznie wybrana Krajowa Rada Sądownictwa, której sędziowską część wybrały nie środowiska sędziowskie, a posłowie, głównie większości rządzącej.

Ta właśnie KRS wyłoniła wszystkich członków nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która w ogóle nie powinna działać, bo zamrożenie jej aktywności nakazał 8 kwietnia 2020 r. TSUE.

Mimo to, Izba wciąż działa. Gdyby do takich sytuacji dochodziło po uchwaleniu nowego budżetu UE, z wpisaną do niego zasadą powiązania wypłaty funduszy z praworządnością, Unia mogłaby z dnia na dzień zakręcić kurek z pieniędzmi dla Polski właśnie z powodu naruszania zasad państwa prawa.

Tej ewentualności poważnie obawia się minister sprawiedliwości i główna twarz zmian w sądach, czyli lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. To właśnie on i jego współpracownicy otwarcie namawiają do zawetowania budżetu UE, co oznaczałoby pozbawienie Polski tak funduszy unijnych, jak środków ze specjalnego funduszu wsparcia dla krajów dotkniętych pandemią koronawirusa. Takie ryzyko niesie za sobą groźba weta do unijnego budżetu, jednak Ziobro konsekwentnie powtarza, że to może okazać się konieczne.

– W negocjacjach nie można być, za przeproszeniem, „miękiszonem”, trzeba być twardym, trzeba potrafić dbać o interesy własnego kraju, Polski – mówił 25 listopada minister sprawiedliwości, komentując groźbę weta Polski dla unijnego budżetu.

Problem w tym, że takie weto oznaczać mogłoby, że kraje Unii dogadają się w sprawie wypłaty środków na pomoc w walce ze skutkami pandemii poza Polską oraz Węgrami, które również nowe zasady wypłaty środków unijnych kontestują. To zaś oznaczałoby, że Polska zostanie bez unijnego wsparcia w sytuacji, gdy tysiące firm pada po wymuszonym pandemią lockdownie.

Źródło: onet.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

3 dni temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

3 dni temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

3 dni temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

3 dni temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

3 dni temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

3 dni temu