Wiadomości

Groźny objaw koronawirusa, z którym do tej pory lekarze nie mieli do czynienia

Groźny objaw koronawirusa występuje najczęściej przy zakażeniu brytyjską mutacją. Polega na… braku znanych do tej pory symptomów przy spadającej saturacji. Na ratunek bywa już za późno.

Nietypowe symptomy

Od początku pandemii wiadomo, że objawami zakażenia koronawirusem mogą być duszności, wysoka gorączka i bóle mięśni, jak przy grypie. Początkowo lekarze rzadko zwracali uwagę na sygnalizowane przez pacjentów zaburzenia węchu i smaku, za to teraz uchodzą one za książkowe objawy zakażenia.

To może oznaczać, że sposób reakcji ludzkiego organizmu na infekcję zmienia się, zresztą mutuje również sam wirus. Oprócz podstawowych objawów, takich jak suchy kaszel, gorączka i uczucie zmęczenia, naukowcy odkryli szereg nietypowych symptomów zakażenia, niekiedy zaskakujących.

Najgroźniejszym z nich jest… brak objawów. Można by pomyśleć, że bezobjawowe przechodzenie zakażenia to najlepsza opcja. Tak było w przypadku klasycznego wirusa SARS-CoV-2. Ale brytyjska mutacja wszystko zmieniła.

Dlaczego brak gorączki, kaszlu i duszności są śmiertelnie niebezpieczne przy zakażeniu brytyjską mutacją, tłumaczy dr Miłosz Dobrogowski, zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala w Zgierzu w rozmowie z Gazetą Wyborczą:

Coraz częściej trafiają do nas pacjenci, którzy nie czują najmniejszych objawów duszności, choć ich płuca są bardzo zniszczone przez koronawirusa, a stan bardzo poważny i stanowczo powinni to czuć. To bardzo groźne, bo trafiają do nas z chorobą tak zaawansowaną, że utrudnia to skuteczne leczenie, a czasem wręcz je uniemożliwia.

Groźny objaw koronawirusa

Ostatnio na oddział szpitala w Zgierzu przywieziono pacjenta bez żadnych duszności, z saturacją na poziomie 60 proc. Nie udało się go uratować. Następnego dnia zmarł. Być może, gdyby miał objawy i zgłosił się do szpitala wcześniej, miałby szansę na przeżycie.

Innym nowym objawem zakażenia są dolegliwości układu pokarmowego. Czasem bardzo poważne. Jak ujawnia dr Dobrogowski:

Mieliśmy już kilku pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19, którzy mieli tzw. podniedrożność jelit, czyli częściową niedrożność. Oprócz poważnych zmian w płucach i ogólnego ciężkiego stanu mieli objawy brzuszne, które sprawiały, że konieczna była operacja. W trakcie zabiegu okazywało się, że doszło do poważnego obrzęku jelit, która doprowadziła do częściowej niedrożności.

W związku z wyjątkową podstępności i nieprzewidywalnością brytyjskiej mutacji koronawirusa, która odpowiada w Polsce już za ponad 60 proc. zakażeń, lekarze apelują, by zgłaszać się do szpitala, gdy tylko wystąpią jakiekolwiek dolegliwości zdrowotne.

Źródło: popularne.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

2 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

2 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

2 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

2 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

2 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu