Wiadomości

Gigantyczne nagrody dla pracowników JSW. A inni? „Niech się martwi Skarb Państwa”

Premier Mateusz Morawiecki radzi „dogrzewać mieszkania” i przekonuje, że węgiel „trzeba ściągać z różnych kierunków”. Tymczasem w państwowej spółce węglowej właśnie zabezpieczono pół miliarda złotych. Na co? Na nagrody dla pracowników.

Chodzi o Jastrzębską Spółkę Węglową. Na premie – zagwarantowane porozumieniem zarządu JSW ze związkami zawodowymi z 5 lipca – w budżecie spółki zarezerwowana została astronomiczna suma 480 mln zł – potwierdza nam JSW.

Suma robi wrażenie, podobnie jak kwoty, jakie trafią na konta pracowników. Jak czytamy w tekście porozumienia, do którego udało się dotrzeć redakcji o2.pl, pracodawca (reprezentowany przez trzech z pięciu członków zarządu, w tym prezesa Tomasza Cudnego) wypłaci nagrody jednorazowe „w związku ze znaczącym wzrostem cen towarów i usług konsumpcyjnych, powodującym istotny spadek płacy realnej”.

19 tys. zł dla górnika

Nagrody ci pracujący pod ziemią, zatrudnieni w Zakładzie Przeróbki Mechanicznej Węgla (ZPMW) oraz „wszyscy pozostali pracownicy spółki”. Według naszych informacji nagród nie otrzymali pracownicy SIG, czyli spółki Szkolenie i Górnictwo.

I tak górnik pracujący „w ścianie” otrzyma 19 tys. zł brutto. Pracownik ZPMW – 16 tys., a pozostali pracownicy – 13 tys. Nagrodę dostanie więc każdy: od górnika, przez ratownika i gońca, aż do osoby sprzątającej gabinet prezesa. Nagród nie otrzyma za to najwyższa kadra kierownicza – członkowie zarządu i rady nadzorczej.

JSW nie odpowiedziało nam na pytanie, czy o wysokości premii powiadomione zostało nadzorujące spółkę Ministerstwo Aktywów Państwowych i czy zaakceptowało ich wypłacenie.

Rzecznik MAP Karol Manys przekonuje, że choć resort sprawuje nad JSW nadzór właścicielski, to kwestie nagród i premii leżą w gestii władz spółki. Część środków została już wypłacona, ale nie wszystkie spółki-córki (JSW ma ich wiele, jak np. zajmujące się przewozami i transportem węgla JSW Logistics czy zajmujące się nowymi technologiami JSW Innowacje) otrzymały jeszcze środki ze spółki-matki.

Z moich informacji wynika, że w samym JSW nagrody zostaną wypłacone 22 lipca, a w pozostałych spółkach węglowych – pod koniec lipca, może na przełomie lipca i sierpnia. Wynegocjowaliśmy z zarządem po zapoznaniu się z wynikami finansowymi spółki. Mieliśmy bardzo dobrą koniunkturę na węgiel, teraz mamy dobrą – mówi o2.pl Paweł Kołodziej, przewodniczący Związku Zawodowego Górników JSW.

Według informacji o2, do Ministerstwa Aktywów Państwowych udał się na rozmowy osobiście prezes JSW Tomasz Cudny. MAP zaakceptował wypłaty nagród, jednak – jak mówi nasz informator – początkowo mieli je otrzymać tylko pracownicy dołowi. Na to bunt podnieśli wszyscy inni. W spółce zaczęto mówić nawet o strajku, więc prezes musiał wypłacić nagrody wszystkim.

Niech się martwią inni

Wszystko to w sytuacji, gdy pracownicy innych sektorów budżetowych o podobnych premiach mogą co najwyżej pomarzyć. A przecież „znaczący wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych, powodujący istotny spadek płacy realnej” odczuli tak samo nauczyciele, służba zdrowia czy policjanci i strażacy.

Kołodziej twierdzi, że spółce, w której pracuje, „państwo nigdy szczególnie nie pomogło”. A o nagrody dla innych grup zawodowych powinni martwić się politycy. Przekonuje również, że JSW jest firmą wnoszącą realny zysk do budżetu państwa.

Nie jesteśmy przedsiębiorstwem budżetowym, jesteśmy firmą produkcyjną i przynosimy do budżetu państwa zyski. Dziś dostajemy nagrody, na które zapracowaliśmy. A jak patrzą na to strażacy, policjanci czy nauczyciele, niech się martwi Skarb Państwa. W 2015 r. podpisaliśmy niekorzystne dla pracowników porozumienie, zrzekliśmy się zarobionych, wypracowanych pieniędzy, aby ratować spółkę. Dziś uważamy, że środki są i te nagrody się pracownikom spółki – jak mówił polityczny klasyk – po prostu należały. Pieniądze z środków pożyczonych spółce przez PFR oddajemy, musimy oddać pożyczkę do końca 2024 r. i się z tego wywiązujemy – mówi dalej związkowiec.

Fakt, że w pierwszym półroczu JSW zanotowało niezłe wyniki. Tomasz Siemieniec, szef zespołu komunikacji JSW, zapewnia, że spółka zrealizowała plan produkcyjny na pierwsze półrocze 2022.

Korzystna koniunktura – spółka, co istotne, produkuje węgiel koksujący, potrzebny przemysłowi ciężkiemu, nie opałowy – wywindowała ceny i firma generuje zyski. Warto jednak zapytać, co się stanie, kiedy koniunktura będzie gorsza. Niemal pół miliarda, jakie trafiło na nagrody, można byłoby zainwestować w rozwój firmy. Władze i związki zawodowe wybrały jednak inną drogę.

Źródło: o2.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

10 godzin temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

10 godzin temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

10 godzin temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

10 godzin temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

10 godzin temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

10 godzin temu