Wiadomości

Dramat Kazimierza Marcinkiewicza. Z bezradności załamuje ręce

Kazimierz Marcinkiewicz po długiej ciszy znów pojawił się w mediach. Polityk od pewnego czasu nie był aktywny w takim stopniu jak kiedyś – udziela się jedynie w mediach społecznościowych, komentuje obecną sytuację w kraju i efekty regularnych treningów. Podczas wywiadu z dziennikarzami zdradził szczegóły dotyczące jego osobistego dramatu, nie widzi żadnego wyjścia z sytuacji.

Kazimierz Marcinkiewicz zabrał głos odnośnie swojej obecnej sytuacji. Nie ma powodów do zazdrości – były premier wręcz walczy o przetrwanie.

Były premier za trudności ze znalezieniem pracy obwinia urzędników

Były polityk wcale nie ma łatwego życia, a problemy ciągną się za nim jak cień. Sprawy z byłą żoną, Izabelą Olchowicz-Marcinkiewicz, nie ułożyły się po jego myśli. O ich romansie mówiła cała Polska, dziś Kazimierz Marcinkiewicz musi płacić alimenty na byłą już żonę, które zostały prawnie zasądzone. Według kobiety były premier jest jej dłużny jeszcze ok. 170 tys. zł. Jednak od dłuższego czasu na jej konto nie wpływają należne środki.

Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie z dziennikarzami „Faktu” szczerze przyznał, że nie płaci byłej żonie, ponieważ nie ma z czego. Wytłumaczył, że przez ostatnie 2 lata nie może znaleźć pracy, dzięki której poczułby się stabilnie, a dochody byłyby regularne. W jego mniemaniu sprawę utrudniać mają urzędnicy państwowi. Dlaczego – tego już nie powiedział. Polityk twierdzi, że bardzo chętnie podjąłby pracę i spłacał alimenty, ale jest to niewykonalne.

Kazimierz Marcinkiewicz musi płacić 4 tys. zł miesięcznie

Były premier musi płacić swojej byłej żonie 4 tys. zł miesięcznie, ale nie ma z czego. Jeśli w mniemaniu sądu będzie „unikać” wykonania wyroku, trafi do więzienia. Oczywiście ma tego pełną świadomość. Byłej żonie nawet z pomocą komornika nie udało się odzyskać zaległych pieniędzy.

– Z przyjemnością będę płacił 4 tys. zł każdego miesiąca aż po grób, a jeśli nie będę miał, pójdę odbyć należytą karę – powiedział „Faktowi” Kazimierz Marcinkiewicz.

Przypomnijmy, że Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz, która podczas trwania ich małżeństwa uległa wypadkowi, pozwała męża o alimenty. W związku z tym już po rozwodzie pieniądze na utrzymanie zostały jej przyznane. Była żona Kazimierza Marcinkiewicza doznała wtedy wstrząsu mózgu i uszkodzenia niektórych kręgów szyjnych. Skarżyła się też na lekki paraliż od barku do samych koniuszków palców lewej ręki.

Źródło: pikio.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

3 dni temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

3 dni temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

3 dni temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

3 dni temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

3 dni temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

3 dni temu