Był wpatrzony w Donalda Tuska jak w obrazek. Teraz chce jego piekła! Szokujące słowa dawnego fana

Donald Tusk swego czasu miał w sobie coś takiego, co sprawiało, że ludzie się w nim zakochiwali. Do fanów byłego premiera najpewniej należał m.in. Janusz Kowalski, który dziś stoi po drugiej stronie barykady i gdy tylko może, to z impetem atakuje Donalda Tuska. Teraz jednak przywalił naprawdę z grubej rury. Poseł Solidarnej Polski, który swego czasu należał do Platformy Obywatelskiej i – o czym świadczy pewne zdjęcie – był wpatrzony w Tuska jak w obrazek, chce bowiem dla swojego dawnego idola piekła, którym zapewne byłby dla byłego szefa rządu pobyt w więzieniu.

Janusz Kowalski to niezwykle barwna postać. Do niedawna był wiceministrem aktywów państwowych, ale nawet w PiS uznali, że przegina i go odwołali. W obozie Zjednoczonej Prawicy Janusz Kowalski uchodzi za radykała. Tym bardziej dziwi, że w przeszłości należał do Platformy Obywatelskiej. Zachowały się nawet jego zdjęcia z Donaldem Tuskiem. Na jednej z fotografii widać jak przyszły „bulterier” Zbigniewa Ziobry był wpatrzony w szefa PO jak w obrazek. Teraz jednak – kilkanaście lat po tej „miłości” – Janusz Kowalski z Donaldem Tuskiem nie chce mieć nic wspólnego. Mało tego, chce prawdziwego piekła dla swojego dawnego idola. Posła Solidarnej Polski rozsierdzić musiał film Anity Gargas, na którym zaprezentowano nagranie zarejestrowane 13 dni po katastrofie smoleńskiej. Janusz Kowalski nie przebierał w słowach.

– Chciałbym zobaczyć Donalda Tuska za kratami za to, co zrobił w sprawie Smoleńska – wypalił polityk Solidarnej Polski w Radiu Zet. Donaldowi Tuskowi musiało zrobić się przykro po tym, jak potraktował go dawny fan.

Źródło: se.pl