Budowlańcy rozkopali podłogę w szkolę podstawowej. Znalezisko zmroziło im krew w żyłach

Każda szkoła ma swoje tajemnice oraz legendy przekazywane pomiędzy uczniami nawet przez całe pokolenia. W tym wypadku okazały się one prawdziwe.

Szkoła podstawowa w południowej części Walii przechodziła przez gruntowny remont, bo w końcu nie ma na to lepszego czasu niż wakacje, kiedy uczniowie jeszcze odpoczywają przed nowym rokiem szkolnym. Chociaż raczej żaden z budowlańców nie spodziewał się odkryć takiego znaleziska pod podłogą, ponieważ okazało się, że były tam zakopane szczątki.

Sam dyrektor szkoły zdawał sobie sprawę z legend krążących po okolicy od dziesiątek lat, że pod jego szkołą zakopane są szczątki, ale nikt tych historii nie brał na poważnie, póki robotnikom nie udało się przypadkiem odnaleźć ciała zakopanej przed laty bestii.

Kiedy dokonano znaleziska szkoła przechodziła remont

W wielu szkołach można znaleźć klasowych pupili, czy preparaty ukazujące różne zwierzęta oraz budowę ich organizmów. Tego typu rzeczy mogą wzbudzić niemałą sensację wśród uczniów, którzy dopiero poznają dokładniej otaczający ich świat, ale to co innego niż ciało 5-metrowego krokodyla umieszczone pod podłogą.

Ciężko w to uwierzyć, ale właśnie takiego znaleziska dokonali robotnicy podczas remontu w szkole podstawowej. Co ciekawe, pogłoski o tym, że pod szkołą zakopany jest krokodyl, pojawiają się wśród miejscowej ludności już od pokoleń, a według informacji gad został tam pochowany w okresie międzywojennym.

Podobno gad przed swoją śmiercią miał być wystawiany, jako pewnego rodzaju eksponat, a niektórzy uważają, że do szkoły przybył, jeszcze będąc żywym, a miał za to być odpowiedzialny żołnierz z czasów I wojny światowej. Mimo wszystko wiele osób uważało to za kolejną miejską legendę, taką jak np. krokodyle żyjące w nowojorskich kanałach.

Chociaż mówi się, że w każdej legendzie mieści się ziarnko prawdy, a w tym przypadku to ziarnko ma 5 metrów długości. Ciężko sobie nawet wyobrazić, że szczątki tak dużego zwierzęcia mogły pozostawać nieodkryte przez tak długi czas, ale z drugiej strony, kto normalny szukałby krokodyla pod podłogą. Jedno jest pewne, kiedy robotnicy zobaczyli, co właśnie odkryli, to krew bez wątpienia zmroziła się w ich żyłach.

Źródło: pikio.pl