Wiadomości

Alarm dla Polski. Gen. Polko przejrzał plany Putina. Biada nam, jeśli Kremlowi się to uda

– Putin poprzez zewnętrzną ekspansję chce umacniać swoją wewnętrzną władzę i pozycję w Rosji. Angażuje w to NATO i Unię Europejską, które są w tej chwili zajęte walką z COVID-19 – mówi w rozmowie z Faktem gen. Roman Polko, były dowódca elitarnej jednostki specjalnej GROM. – Myślę, że Rosja chce całkowicie zawładnąć nie tylko Krymem, zagarnąć Donieck. Chce doprowadzić do całkowitego upadku Ukrainy – dodaje wojskowy.

Od kilku tygodni obserwuje się bezprecedensową koncentrację sił rosyjskich na nielegalnie zajętym przez to państwo w 2014 roku Krymie i wzdłuż granicy z Ukrainą. Wzrosła także liczba incydentów zbrojnych na linii kontaktu, oddzielającej w Donbasie ukraińskich żołnierzy od wspieranych przez Rosję separatystów. Moskwa zapewnia, że koncentracja wojsk jest częścią ćwiczeń i sprawdzania gotowości bojowej w odpowiedzi na działania NATO.

Czy konflikt w regionie wpisuje się w długofalowy plan Putina?

– Putin poprzez zewnętrzną ekspansję chce umacniać swoją wewnętrzną władzę i pozycję w Rosji. Angażuje w to NATO i Unię Europejską, które są w tej chwili zajęte walką z COVID-19, niespecjalnie angażując się w to, co się dzieje, poza dyplomacją, z której niewiele wynika. A dzieje się źle, jest poważne zagrożenie. Ukraina po raz kolejny jest w bezprecedensowy sposób atakowana, pozbawiona dostępu do Morza Azowskiego, Morza Czarnego, Cieśniny Kerczeńskiej.

Putin jednocześnie atakuje NATO, bo trudno nazwać inaczej to, co stało się w Czechach. Okazało się, że za zamachem i wysadzeniem składu amunicji stali funkcjonariusze KGB. Prawdopodobnie dokonali tego zamachu, bo uzbrojenie stamtąd miało trafić do Ukrainy, która odbudowuje swoją armię. Do tego Nawalny i trucie nowiczokiem, to pokazuje, że Rosja jest niestabilnym i niebezpiecznym krajem, a reakcja Zachodu rozczarowuje. Począwszy od Niemiec, w których były kanclerz Schroeder wraz Merkel kontynuują projekt Nord Stream 2 i apelują, żeby Rosji nie traktować jak wroga. Trudno tak traktować kraj, który posługuje się terrorem, aby osiągać swoje cele.

Czy możemy się spodziewać eskalacji siłowej na Ukrainie?

– Cały czas mamy z tym do czynienia. Do tej pory wojna prowadzona była za pomocą zielonych ludzików, rebeliantów, w sferze informacyjnej, w cyberprzestrzeni. W tej chwili mamy kilkaset tysięcy żołnierzy rosyjskich zaangażowanych. Myślę, że zgromadzenie tych sił pokazuje, że Rosja chce całkowicie zawładnąć nie tylko Krymem, zagarnąć Donieck. Chce doprowadzić do całkowitego upadku Ukrainy, która pozbawiona możliwości żeglugi na Morzu Azowskim, Morzu Czarnym i możliwości korzystania z Cieśniny Kerczeńskiej, jeszcze bardziej podupada.

Czy Polska jest bezpieczna?

– Na szczęście NATO dostrzega zagrożenie. Może nie całe NATO, ale Amerykanie, którzy stanowią jego główny trzon. I dobrze, że mamy to dowództwo 5. Korpusu, specjalną brygadę, rzeczywiście ta wschodnia flanka NATO jest mocno pilnowana. To, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, jest dla Polski i NATO niebezpieczne. Ważne są konkretne reakcje na to, co się tam dzieje. Na szczęście gwarancje sojusznicze działają nieźle. Jeśli jednak pozwolimy na aneksję całej Ukrainy i wprowadzenie tam tak podległego Putinowi prezydenta, jaki jest na Białorusi, to rzeczywiście wrócimy do czasów Związku Sowieckiego i zagrożenie będzie dużo większe niż obecnie.

Czy to, że Putin zgromadził tyle wojska na Ukrainie oznacza, że szykuje się poważnie do rozwiązania siłowego, czy to tylko straszenie?

– Putin prowadzi cały czas politykę zastraszania, teraz pręży muskuły. Nazywany jeszcze niedawno „dziadem z bunkra”, wyszedł z bunkra i pokazuje, że jest czołowym rozgrywającym. Rosja ma swoje problemy ekonomiczne, nie jest gotowa do otwartej wojny, bo z pewnością by ją to zrujnowało gospodarczo. Putin jako oficer KGB z pewnością wyciągnął lekcję, jakie Rosja poniosła przez zbyt mocne zaangażowanie w Afganistanie, co doprowadziło w konsekwencji do upadku Związku Sowieckiego. Ale taki konflikt na małą skalę, mała wojna, jest mu potrzebna, żeby przed wyborami jesiennymi poprawić swoją pozycję w sondażach.

Co się stało między Czechami a Rosją?

– To nie tylko między Czechami a Rosją, a też Stanami Zjednoczonymi, także Polską. To pokazuje, że Rosja łamie wszystkie traktaty i porozumienia, zasady funkcjonowania w dyplomacji. Gdyby tak się nie działo, prezydent USA Joe Biden nie nazwałby Putina bandytą i człowiekiem bez duszy. To był akt terroru, taka jest polityka państw, które są nazywane wspierającymi lub prowadzącymi działania o charakterze terrorystycznym. Trudno inaczej na to odpowiedzieć, jak wydaleniem dyplomatów, a Rosja w sposób bezczelny kłamie, jak wówczas, gdy zielone ludziki opanowywały Krym.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

2 dni temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

2 dni temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

2 dni temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

2 dni temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

2 dni temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

2 dni temu