Świat

Wojna w Ukrainie. NATO ostrzega: Rosja przygotowuje się do nowej ofensywy. „Uderzą z nową siłą”

NATO twierdzi, że wbrew zapewnieniom Rosja wcale nie wycofuje wojsk z Ukrainy, ale szykuje się do nowej ofensywy. Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg uważa, że niedawne zapowiedzi ograniczenia działań wojskowych są kolejnym kłamstwem ze strony rosyjskich władz.

NATO spodziewa się, że w najbliższym czasie na wschodzie Ukrainy może dojść do bardzo zaciętych walk, które mogą spowodować wiele nowych ofiar. Stoltenberg przekazał na konferencji prasowej pozyskane przez Sojusz informacje wywiadowcze, z których wynika, że Rosjanie przygotowują się do nowego uderzenia.

NATO ostrzega: Rosja przygotowuje się do nowej ofensywy w Ukrainie

„Rosyjskie oddziały nie wycofują się, ale przegrupowują. Rosja stara się przegrupować, dostarczyć wojsku nowe zapasy i z nową siłą uderzyć na Donbas. Rosja wciąż wywiera też presję wojskową na Kijów i na inne miasta” – mówił Jens Stoltenberg.

Szef Sojuszu wezwał Rosję do zakończenia wojny, wycofania wszystkich żołnierzy i do pełnego zaangażowania się w negocjacje dyplomatyczne. Dwa dni temu w trakcie kolejnej rundy negocjacji pokojowych w Turcji strona rosyjska zapowiadała, że jako gest dobrej woli będzie zmniejszać działania wojskowe w rejonie Kijowa i Czernihowa.

Podczas ostatniego briefingu w Pentagonie John Kirby powiedział, że niespełna 20 procent wojsk, które armia Putina zgromadziła w rejonie Kijowa, jest w trakcie przemieszczania albo powróciło na Białoruś w celu przegrupowania. „Jednak żadne z tych jednostek nie powróciły do swoich garnizonów. Jeśli Rosja rzeczywiście chce doprowadzić do deeskalacji, to powinna wysłać ich do domów” – przekazał.

Rzecznik Pentagonu przypuszcza, że Rosja zechce użyć wycofanych spod Kijowa wojsk w innych częściach Ukrainy. Dotąd nie zaobserwowano jednak, by rozpoczęto ich dozbrajanie. Przesunięcia rosyjskich wojsk nie oznaczają też, że Kijów jest całkowicie bezpieczny.

Tymczasem wojska Federacji Rosyjskiej zaobserwowano w ostatnim czasie w białoruskich miejscowościach Pińsk i Łuniniec. Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko przekazał też, że Rosjanie korzystają z lotniska w Brześciu na zachodzie Białorusi, by przeprowadzać ataki rakietowe wymierzone w Ukrainę. Z drugiej strony ukraińska armia odzyskała pięć wsi w obwodzie zaporoskim, zajętych wcześniej przez Rosjan. Jak informuje dowództwo ukraińskich sił lądowych, żołnierze zdobyli wsie Zatyszja, Małyniwka, Wesełe, Zełenyj Haj i Czerwone. Rosyjskie siły poniosły straty w sprzęcie.

Ukraiński deputowany Fedir Wenisławski ma stanowisko podobne do tego, które prezentuje NATO. Uważa, że wojska Federacji Rosyjskiej nie zrezygnują z ostrzału Kijowa, obwodu czernihowskiego i zdobycia Charkowa. – Starają się zyskać czas na przegrupowanie, aby móc zapewnić paliwo, zwiększyć rezerwy. Niewątpliwie nadal będą starali się osiągnąć swój główny cel strategiczny w stosunku do Kijowa, ale nasza linia obrony jest bardzo dobrze zbudowana – podkreślił. -Nie radzę wierzyć w wypowiedzi przedstawicieli Rosji o zmniejszeniu nasilenia działań wojennych w niektórych rejonach, bo to ich wymuszona narracja – dodał.

Wenisławski przewiduje też, że najcięższe walki w najbliższym czasie mogą toczyć się w obwodach donieckim i ługańskim, ponieważ jest to obszar priorytetowy dla Rosji. – Mariupol nie został przypadkowo zniszczony. Jest to akt zemsty ze strony rosyjskiego przywódcy Putina – podkreślił deputowany. Dodał też, że Putin nie spodziewał się, że rosyjskojęzyczne miasto będzie broniło niepodległości i nie podda się.

Zełeński: Rosyjskie wojska codziennie atakują cele cywilne

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że rosyjskie rakiety i bomby lotnicze codziennie uderzają w ukraińskie miasta i infrastrukturę cywilną. Na komunikatorze Telegram opublikował zdjęcia zniszczeń, spowodowanych przez rosyjskie wojska. Napisał, że nie ma dla Rosjan celów zakazanych – atakują wszystko, od szpitali, przez lotniska, sklepy spożywcze i dzielnice mieszkalne.

Szef obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko poinformował także, że armia rosyjska użyła bomb fosforowych w Marjince, Krasnohoriwce i Michajliwce. Zakazane, według międzynarodowych konwencji, pociski spadły na miejscowości w obwodzie Donieckim. Pawło Kyryłenko poinformował, że w ataku rannych zostało 11 cywilów, w tym dwoje dzieci. Wszystkich poszkodowanych przewieziono do szpitala w Kurachowe.

Źródło: gazeta.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

19 godzin temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

19 godzin temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

19 godzin temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

19 godzin temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

19 godzin temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

19 godzin temu